Pierwszy egzamin, który mnie czeka mam wrażenie jest najtrudniejszy i dlatego najbardziej się nim stresuję. Czeka mnie on już we wtorek, więc następnego posta spodziewajcie się zapewne dopiero w czwartek. Mam nadzieję, że będę wtedy w dobrym nastroju ;)
Ale przecież nie samą nauką człowiek żyje. Trzeba też się chwilę zrelaksować, żeby wiedza sama wchodziła do głowy. U mnie zazwyczaj takim spokojniejszym dniem jest niedziela. Dlatego dzisiaj zapraszam Was na moje sposoby na niedzielny relaks.
Herbata lub kawa w łóżku
![]() |
Kliknij na mnie! |
Kiedyś piłam tradycyjną kawę - rozpuszczalną. Oczywiście smakowała naprawdę dobrze, ale prawdziwy smak kawy poznałam dopiero wtedy, gdy zaparzyłam kawę w kawiarce ♥ Ten aromat i smak to po prostu niebo na ziemi :)
Otaczanie się ładnymi przedmiotami
![]() |
Kliknij na mnie! |
W codziennym pędzie nie zwracam uwagi na drobiazgi, ale w niedzielę lubię się poczuć wyjątkowo, dlatego zwracam uwagę na szczegóły. Kawa podana w ładnych filiżankach, na marmurowej tacy w towarzystwie uroczej, malutkiej kawiarki to coś, co sprawia, że od rana mam uśmiech na ustach i od razu czuję, że ten dzień będzie udany.
Dobra książka
Nawet w trakcie sesji staram się poświęcić chociaż 15 minut na czytanie czegoś innego niż notatki. Zdecydowanie poprawia to moją koncentrację, sprawia, że lepiej przyswajam wiedzę i na dłużej zostaje ona w mojej głowie.
Świeże kwiaty
Uwielbiam świeże kwiaty ♥ Ostatnio moje serce skradły białe róże, ale już dzisiaj planuję wybrać się na działkę po świeży bukiet piwonii, które przepięknie pachną i są wyjątkową ozdobą domu.
Chwila zapomnienia
W niedzielę rzadko patrzę na zegarek. Staram się, żeby upłynęła ona spokojnie, bez stresujących myśli o zbliżającym się poniedziałku. Z reguły mi się to udaje. Gorąco polecam Wam taką metodę, ponieważ wtedy lepiej rozpoczniecie tydzień :)
Tym razem zrelaksować pomogły mi się produkty ze sklepu Garneczki - sprawdź tutaj! W asortymencie sklepu znajdziecie naprawdę sporą ilość produktów do wyposażenia kuchni. Ja przepadłam w dziale z filiżankami i akcesoriami do kawy i herbaty i na pewno w najbliższym czasie się na coś skuszę :)
![]() |
Kliknij na mnie! |
Tymczasem ja dopijam moją kawę i zaczynam bardziej aktywną część dzisiejszego dnia - trochę ćwiczeń, lekki spacer i oczywiście nauka. Trzymajcie kciuki !
Jakie są Wasze sposoby na relaks ?
Widzę, że mamy podobny sposób na spędzanie leniwych dni :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio tego brakowało i nareszcie w weekend naładowałam akumulatory :)
Kawę z kawiarki uwielbiam, ale tak samo dobrze "wchodzi mi" moja ulubiona w zaparzaczu tłokowym :)
To super ! Najważniejsze to dobrze rozpocząć nowy tydzień :)
UsuńZaparzacza tłokowego nigdy nie miałam. Zawsze piłam taką tradycyjną ;) Ale kawa z kawiarki jest nie do pobicia ♥
Bardzo fajny post oraz piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń