Lato to zdecydowanie czas, kiedy unikamy ciężkich i treściwych maseł w pielęgnacji swojego ciała, a kierujemy się w stronę lekkich balsamów i mgiełek nawilżających. Jednak pomimo tej lekkości, nadal zależy nam na nawilżeniu i regeneracji naszego ciała. Marka Lirene wyszła nam na przeciw i wyprodukowała nową linię kosmetyków Mineral Collection. Kosmetyki te mają wyselekcjonowane składniki aktywne po to, żeby czerpać z sił natury. Mają przepiękne, błękitne opakowania, które ewidentnie kojarzą mi się z latem i wakacjami.
Jeśli jesteście ciekawi jak cała linia sprawdza się w letniej pielęgnacji ciała to zapraszam do lektury :)
LIRENE MINERAL COLLECTION LEKKI BALSAM ODŻYWCZY DO CIAŁA
Co obiecuje nam producent ?
Bogaty w aminokwasy, minerały i witaminy naturalny Jedwab Morski, posiada właściwości stymulujące skórę do wielopoziomowej odnowy, zapewniając jej elastyczność i gładkość. Zawarte w formule balsamu zielone kapsułki z witaminą E chronią jej biologiczną aktywność i uwalniają pielęgnacyjne właściwości dopiero podczas aplikacji na skórze. Obecność kompleksu CalmProtect zmniejsza i koi podrażnienia, nadając jednocześnie skórze aksamitną gładkość i miękkość.
Balsam ma delikatną, lekką konsystencję, idealną dla skóry normalnej – szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy.
Weryfikacja obietnic
Dość długo szukałam lekkiego, ale dobrze nawilżającego balsamu do codziennego stosowania. Musiał szybko się wchłaniać, ładnie pachnieć i nie podrażniać mojej skóry.
Balsam z Lirene przyciągnął mnie do siebie niezwykle energetyczną szatą graficzną i przepięknym, świeżym zapachem. Tak, jak w zimie uwielbiam słodkie i ciężkie zapachy, tak latem nie wyobrażam sobie stosowania produktów o takiej nucie zapachowej.
![]() |
Kubeczek - Emalco-enamelware (klik!) |
Balsam zamknięty jest w wygodnej tubie, z której z łatwością możemy wydobyć produkt. Bez problemów rozprowadza się po naszej skórze i bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy, dzięki czemu możemy go stosować zarówno rano, gdy śpieszymy się przed wyjściem, jak i wieczorem.
Pomimo lekkiej konsystencji zapewnia bardzo dobry poziom nawilżenia, który utrzymuje się przez cały dzień. Z powodu lekkiej konsystencji zazwyczaj decydowałam się na niego rano. Skóra była nawilżona, wygładzona i pozbawiona jakichkolwiek podrażnień.
LIRENE MINERAL COLLECTION MULTI-REGENERUJĄCY BALSAM DO CIAŁA
Co obiecuje nam producent ?
Minerały z Morza Martwego zawierające cenne mikroelementy, takie jak potas, magnez, jod znane są ze swych odżywczych właściwości już od tysięcy lat. Intensywnie odbudowują i wzmacniają barierę skórną, zapewniając wielopoziomową regenerację. Obecne w formule balsamu niebieskie kapsułki z witamina E chronią jej biologiczną aktywność i uwalniają pielęgnacyjne właściwości dopiero podczas aplikacji na skórze. Kompleks CalmProtect nadaje skórze aksamitną gładkość i miękkość. Bogata konsystencja balsamu nawilża i odżywia suchą i bardzo suchą skórę, pozostawiając na niej film ochronny, który zabezpiecza przed utratą wody.
Weryfikacja obietnic
Balsam ten ma zdecydowanie bardziej bogatą konsystencję niż jego brat. Tak samo jak on, zapakowany jest w wygodną tubę oraz ma ten sam, świeży zapach.
Z powodu bogatszej konsystencji postanowiłam stosować go wieczorem, gdy nie potrzebuję ekspresowego wchłaniania i mogę trochę więcej uwagi poświęcić swojemu ciału.
Film, który pozostaje na skórze nie jest absolutnie nieprzyjemny - sprawia, że skóra jest dłużej nawilżona, a po przebudzeniu nadal czujemy gładkość i elastyczność.
Balsam nawilża i regeneruje skórę. Po jego zastosowaniu jest elastyczna i ujędrniona, a dodatkowo przepięknie pachnie.
LIRENE MINERAL COLLECTION OLEJKOWA MGIEŁKA DO CIAŁA
Co obiecuje nam producent ?
Olejkowa mgiełka subtelnie otula ciało zapachem morskiej bryzy oraz w intensywny sposób pielęgnuje skórę, pozostawiając ją aksamitnie miękką w dotyku. Koral morski ma działania antyoksydacyjne oraz pozwala długotrwale nawilżyć skórę, przywracając jej gładkość i zdrowy koloryt. Minerały morskie regenerują i odbudowują skórę, przywracając jej odpowiednie napięcie i elastyczność. Lekka, dwufazowa formuła mgiełki zapewnia szybką i równomierną aplikację oraz błyskawiczne wchłanianie, nie pozostawiając tłustej warstwy.
Weryfikacja obietnic
Do tej pory olejki stosowałam jedynie do demakijażu. Jakoś nie mogłam przekonać się do tego, żeby olejki nakładać na swoje ciało. Mgiełka od Lirene to produkt dwufazowy, który po wstrząśnięciu przybiera przepiękną, błękitną barwę.
Atomizer, w który jest wyposażona rozpyla delikatną mgiełkę produktu, który następnie wsmarowujemy w ciało. Bałam się tego, że olejek pozostawi na mojej skórze tłustą warstwę, pobrudzi ubrania i pościel - na szczęście nic takiego się nie stało.
Olejek bardzo szybko się wchłania pozostawiając naszą skórę nawilżoną i bez tłustego filmu. Skóra przepięknie pachnie, jest ujędrniona i zregenerowana.
Dzięki ekspresowemu wchłanianiu bardzo często decyduję się na jej zastosowanie w trakcie dnia, gdy czuję, że moja skóra staje się sucha i ściągnięta. Po aplikacji mgiełki wszystkie problemy znikają :)
PODSUMOWANIE
Podczas stosowania całej serii pozbyłam się suchych miejsc na przedramionach oraz łokciach.
Moim zdaniem mgiełka zapewnia najlepsze nawilżenie z całej mineralnej linii. Produkty są bardzo wydajne. Stosuję je już ponad miesiąc a nadal mam ponad połowę opakowania balsamów, a w przypadku mgiełki praktycznie nie widać zużycia, pomimo tego, że stosuję ją praktycznie codziennie.
Znacie nową linię od Lirene ?
fantastyczna letnia seria
OdpowiedzUsuńTo prawda ♥
UsuńTa mgiełka naprawdę jest mega kusząca. Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie wypróbuj ! :*
UsuńDziękuję :*
Ja na mgiełkę bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńNa lato idealna :)
Usuń