wtorek, sierpnia 15, 2017

TYDZIEŃ Z KOSMETYCZNĄ | #2 PODSUMOWANIE KURACJI Z MISIAMI NA ZDROWE WŁOSY

Ponad miesiąc temu rozpoczęłam kurację wzmacniającą włosy "Misie na zdrowe włosy"(klik!). Jest to innowacyjny produkt w formie żelków dla dorosłych o bardzo dobrym, pomarańczowym smaku. Większość witamin na włosy jest w formie dość dużych i trudnych do połknięcia tabletek. Tutaj mamy zapewnioną niezwykłą wygodę i komfort. Żelki praktycznie w niczym nie różnią się od tradycyjnych żelków. Jedyną różnicą jest to, że bogate są w witaminy niezbędne do wzmocnienia Naszych włosów.
Niestety muszę się Wam przyznać do tego, że nie byłam bardzo systematyczna w ich zażywaniu. Misie zaginęły w trakcie remontu i miałam ponad tygodniową przerwę w ich stosowaniu - do czasu, aż je znalazłam. Nie zauważyłam jednak negatywnego wpływu tej przerwy na całą kurację.
Jeśli jesteście ciekawi moich przemyśleń na temat tej kuracji oraz jej efektów to zapraszam do dalszej lektury :)

MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY

MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY


MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY
Kocyk - Spiżarnia Pomysłów (klik!)

Co obiecuje nam producent ?
Jeśli chcesz mieć piękne włosy, musisz dbać o ich zdrowie. Włosy, którym nie dostarczasz wystarczającej ilości potrzebnych składników będą w złej kondycji. Na szczęście nasz miś, który zawiera aż 500% rekomendowanej dawki biotyny w dziennej porcji, a także 100% cynku i selenu pomoże Ci zachować zdrowie włosów.
Chcesz, by Twoje włosy czarowały głębią swojego koloru? 100% rekomendowanej dawki miedzi sprawi, że kolor Twoich włosów będzie pod pełną ochroną i nie będziesz już musiała martwić się odbarwieniami. Dość matowych włosów! Misie na zdrowe włosy i zawarta w nich miedź zadba również o to, żeby Twoje włosy były pełne naturalnego blasku, który podkreśli ich kolor.
Misie na zdrowe włosy to suplement diety w postaci żelków dla dorosłych. Każdy miś, którego zjesz to aż 13 składników odżywczych, a wśród nich takie, które sprawią, że zachowasz zdrowie włosów, ich prawidłowy kolor i blask.
Każdy składnik odżywczy w preparacie pokrywa w rekomendowanej dawce do spożycia 100% lub więcej swojego dziennego zapotrzebowania. Poznaj witaminy na włosy w żelkach!

Weryfikacja obietnic

MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY

Od kiedy tylko trafiłam gdzieś w sieci na zdjęcie misiów od razu wiedziałam, że muszę je wypróbować. Do tej pory zażywałam tradycyjne suplementy diety na włosy w formie tabletek. W większości przypadków miałam problem z ich połknięciem. Często też przy pierwszych dniach ich zażywania dopadały mnie problemy żołądkowe. W przypadku misiów oba problemy nie istnieją. Szybkość i łatwość zażywania sprawia, że moment zażycia suplementu diety jest czymś przyjemnym, a brak rewolucji żołądkowych powoduje, że mogę zażywać misie nawet rano, nie obawiając się problemów. 

MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY

Żelki, jak sama nazwa wskazuje są w formie uroczych, małych misiów o pomarańczowym smaku. Po zażyciu żelka pozostaje w ustach lekko gorzkawy posmak, jednak jak zapewnia Nas producent jest to efekt zawartości dużej ilości witamin. Prym wśród nich wiodą biotyna (500% RWS - referencyjnej wartości spożycia), cynk (100% RWS), selen (100% RWS), miedź (100% RWS), niacyna (200% RWS), witamina A (100% RWS) oraz witamina E (200% RWS). 
Misie są w 100 procentach bezglutenowe, bezlaktozowe, bez GMO oraz mają tylko 3 kcal. Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ wykryto u mnie alergię na laktozę i niestety muszę unikać tego składnika nie tylko w pożywieniu, ale również w suplementach diety. 

MISIE NA ZDROWE WŁOSY - JELLY BEAR HAIR - ŻELKI NA WŁOSY
Podkładki monstery - Feltlabel (klik!)

Jeśli chodzi o pierwsze efekty to zauważyłam je po około 2,5-3 tygodniach zażywania, czyli praktycznie po całym opakowaniu żelków (opakowanie zawiera ich około 60; zażywamy je dwa razy na dzień). Włosy, szczególnie te u nasady, stały się bardziej błyszczące i mocniej nawilżone niż dotychczas. Musicie wiedzieć, że jestem w trakcie kuracji przeciwłupieżowej szamponami Ducray (klik!) i niestety są to produkty, które niestety trochę przesuszają włosy. Dzięki misiom moje włosy na powrót stały się nawilżone i zregenerowane. 
Od ponad pół roku nie farbuję już włosów i raczej nie powrócę do tego zabiegu. Zauważyłam jednak ostatnio, że moje włosy, szczególnie u nasady, zaczynają mieć rude pasemka. Oczywiście, ma to ładny efekt wizualny, jednak jest to znak, że w organizmie brakuje cennego pierwiastka, a mianowicie miedzi. Dzięki zażywaniu żelków zauważyłam, że zarówno nowe włosy (baby hair), jak i włosy rosnące zaczynają być pozbawione tych refleksów, co uważam za ich ogromne osiągnięcie.
Jeśli chodzi o zmniejszenie wypadania włosów to zaczynając kurację moja skóra głowy była chora - zaczerwieniona, przesuszona, swędząca i z łupieżem. W trakcie zażywania misiów do swojej pielęgnacji włączyłam szampony Ducray, które poprawiły stan mojej skóry głowy, a co za tym idzie zapewne przyczyniły się do zmniejszenia wypadania włosów. W połączeniu z żelkami, po miesiącu ich zażywania mogę stwierdzić, że problem wypadania włosów praktycznie już mnie nie dotyczy. 
Porost włosów utrzymał się na standardowym dla mnie poziomie, czyli 1,5-2 cm. 

Koncepcja suplementu diety w formie żelków bardzo przypadła mi do gustu. Zażywa się je bardzo łatwo, smakują wyśmienicie i naprawdę działają. Pewnie zastanawiacie się czy zdecyduję się na kolejne opakowanie. Na razie nie, ponieważ nie mam już problemów z wypadaniem włosów. Jednak, gdy nadejdzie jesień problem zapewne powróci i wtedy na pewno zakupię kolejne opakowanie.

Znacie Misie na zdrowe włosy ? 



10 komentarzy:

  1. Misie kuszą wyglądem, ale zupełnie nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na nie ochotę na od jakiegoś czasu. Dla mnie forma idealna, bo z połykaniem tabletek mam problemy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam o nich wielokrotnie i jako suplementomianiaczka chętnie bym się w nie zaopatrzyła, ale to po skończeniu dawkowania obecnych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najprzyjemniejszy suplement diety, jaki w ostatnim czasie miałam okazję zażywać, więc polecam :D

      Usuń
  4. oooo ja też je testowałam! i kończę właśnie drugie opakowanie! Potwierdzam - działają!

    OdpowiedzUsuń
  5. Perfekcyjne. Miśki dla niepoznaki są cenne dla zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny domowy sposób z tego co widać. Ciekawe jak długo utrzyma się efekt kuracji.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 fotografka bloguje