BANDI DELICATE CARE SUBTELNY PEELING ENZYMATYCZNY
Mówiąc szczerze do tej pory nie przepadałam za peelingami enzymatycznymi. Zazwyczaj korzystam z peelingów mechanicznych bo takie dawały u mnie najlepsze efekty.
Peeling enzymatyczny Bandi jest bardzo delikatny, ale w ogóle nie podrażnia mojej wrażliwej cery. Świetnie radzi sobie z usuwaniem sebum, zanieczyszczeń i przeciwdziała niedoskonałościom. Jego regularne stosowanie poprawia koloryt cery delikatnie ją rozświetlając. Dzięki świetnemu działaniu złuszczającemu przygotowuje skórę do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Jest ona gładsza, lepiej nawilżona i wygląda na wypoczętą.
BANDI DELICATE CARE NAWILŻAJĄCY KREM Z ALGAMI MORSKIMI
Krem ma bardzo lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję. Świetnie sprawdza się zarówno w porannej, jak i wieczornej pielęgnacji. Regularne stosowanie przywraca skórze wyjątkową miękkość i gładkość. Kosmetyk łagodzi podrażnienia oraz przywraca cerze elastyczność. Krem zazwyczaj stosowałam rano pod makijaż i takie regularne stosowanie przywróciło zdrowy wygląd mojej skóry. Kompleks kolagenu i elastyny przeciwdziała procesom starzenia.
Dzięki lekkiej konsystencji może być stosowany przez osoby w każdym wieku, które chcą nawilżyć skórę, a jednocześnie złagodzić podrażnienia.
BANDI DELICATE CARE KOJĄCY KREM MATUJĄCY
Krem matujący przeznaczony jest do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Ja raczej posiadam cerę normalną, w kierunku suchej, ale czasami przetłuszcza mi się strefa T, więc postanowiłam stosować ten produkt właśnie w tej okolicy.
Krem bardzo ładnie ograniczył wydzielanie sebum, jednocześnie nie przesuszył tej okolicy. Skóra jest złagodzona, nawilżona i wygładzona. Bardzo fajnie sprawdzał się pod makijaż. Dzięki niemu podkład w strefie T trzymał się cały dzień bez konieczności ściągania nadmiaru sebum.
BANDI DELICATE CARE ODŻYWCZY KREM Z KIEŁKAMI PSZENICY
Krem odżywczy to ostatnio mój must have w wieczornej pielęgnacji. Bogata konsystencja przyjemnie nawilża i regeneruje skórę, jednocześnie łagodząc podrażnienia i zaczerwienienia. W składzie znajdziemy oleje roślinne i wosk pszczeli, które intensywnie nawilżają skórę oraz poprawiają jej elastyczność.
Specjalna formuła odbudowuje płaszcz hydrolipidowy naskórka przyczyniając się do zmniejszenia skłonności do podrażnień. Pierwszy raz mam do czynienia z kremem, gdzie ulga jest odczuwalna zaraz po aplikacji. Producent zapewnia nas też, że krem sprawdzi się w okresie zimowym chroniąc przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (ochrona typu Cold Crem). Na pewno wypróbuję go w zimie i dam Wam znać jak się sprawdził :)
Podsumowując seria Delicate Care od Bandi świetnie sprawdziła się na mojej wrażliwej i skłonnej do podrażnienień skóry. Najbardziej do gustu przypadł mi odżywczy krem z kiełkami pszenicy i to on na pewno zostanie ze mną na dłużej. Planuję przetestować go też w warunkach zimowych.
Jaki typ cery macie ? Jak troszczycie się o swoją skórę ?
Bardzo fajny blog, dużo ciekawych wpisów
OdpowiedzUsuń