środa, grudnia 22, 2021

ZACZYTANA FOTOGRAFKA #17

Dzisiaj chciałam Was zaprosić na ostatni przedświąteczny wpis przedstawiający nowości wydawnicze. W tym roku więcej takich wpisów już nie będzie - musicie poczekać do stycznia :) 

Mam nadzieję, że w trakcie tych Świąt znajdziecie dla siebie chwilkę czasu na odpoczynek i spędzenie czasu z dobrą książką w ręce. W komentarzach dajcie znać jakie lektury macie w planach przeczytać w ciągu nadchodzących Świąt :)

ZACZYTANA FOTOGRAFKA

"ODLOT. ELON MUSK I SZALONE POCZĄTKI SPACE X" ERIC BERGER, WYDAWNICTWO KOMPANIA MEDIOWA

"ODLOT. ELON MUSK I SZALONE POCZĄTKI SPACE X" ERIC BERGER, WYDAWNICTWO KOMPANIA MEDIOWA

Podtytuł "Elon Musk i szalone początki SpaceX" dobrze ujmuje to co znajdziemy w tej książce. Słowo "szalone" nie jest tu przypadkowe. Autor opisuje historię SpaceX, od momentu kiedy było ono tylko pomysłem Elona Muska, kiedy było małym startupem, do rewolucji w dziedzinie lotów kosmicznych, zmieniania rzeczywistości i robienia czegoś co wydawało się być nieosiągalne. Niemal dwadzieścia lat wzlotów i upadków, trudnych wyborów, wzbijania się na wyżyny kreatywności sprawiło, że marzenie wielu o podbijaniu kosmosu staje się coraz bardziej realne. Historia SpaceX jest fascynująca, bez dwóch zdań, a techniczne niuanse autor przedstawił w prosty i przystępny sposób. 
Dla mnie jednak ta książka to przede wszystkim ogromna inspiracja i dawka motywacji. Odkrywanie tego jakim człowiekiem pracy jest Elon Musk, jak dobiera współpracowników, czym się kieruje tworząc rzeczy nieosiągalne było dla mnie czymś o wiele bardziej zajmującym. Ogromnie Wam polecam tę książkę, głównie ze względu na aspekt psychologiczny.
Całość czyta się niewiarygodnie dobrze, czego się nie spodziewałam. "Odlot" okazał się być lekturą porywającą, inspirującą i bardzo dobrze napisaną.
Nie sądziłam, że ta opowieść o SpaceX, o marzeniach i ogromnej determinacji Muska zrobi na mnie tak duże wrażenie.

"ZNIEWALAJĄCY OPIEKUN" KRISTEN ASHLEY, WYDAWNICTWO AKURAT

"ZNIEWALAJĄCY OPIEKUN" KRISTEN ASHLEY, WYDAWNICTWO AKURAT

Nie będę ukrywać, że miałam spore obawy sięgając po "Zniewalającego opiekuna", ponieważ poprzednia część mnie nie porwała i zaczęłam podejrzewać, że autorka po prostu nie ma już pomysłu, jak dalej poprowadzić tę serię. Jednak na całe szczęście okazało się, że nie miałam racji.
Historia Sadie i Hectora zaczyna się dramatycznie i w to dosłownym tego słowa znaczeniu, co niektórym (mówię oczywiście o sobie), już podczas pierwszych rozdziałów przydadzą się chusteczki i to w dużych ilościach, co było dla mnie sporym zaskoczeniem, gdyż do tej pory, były to raczej lekkie i przyjemne opowieści.
Sadie to bohaterka, która przeszła prawdziwe piekło i jej postać naprawdę chwyta za serce, nie bez powodu Hector mówi, o niej, że jest ze stali, a skoro już przy nim jestem, to muszę przyznać, że się zakochałam, tak odrobinkę... no dobra, przyznaję się, przepadłam bez reszty. 
Ale spokojnie, po trudnych początkach znowu wpadniemy w szalony świat, nieokiełznanych lasek Rock Chick, będzie seksownie i na maksa zabawnie, znajdziecie tutaj mnóstwo momentów, podczas których bedziecie się śmiać do łez. 
"Zniewalający opiekun" to idealnie wyważona mieszanka dramatu, sensacji, komedii i romansu, która porwała mnie bez reszty i wywołała mnóstwo emocji. Jak dla mnie numer jeden całej serii.

"MURSZ" EWA PRZYDRYGA, WYDAWNICTWO MUZA

"MURSZ" EWA PRZYDRYGA, WYDAWNICTWO MUZA

Pola po odbytej terapii, próbuje na nowo ułożyć życie. W tym pomaga jej Kasandra, przyjaciółka, z którą zżyła się w zakładzie psychiatrycznym. Pewnego dnia Pola otrzymuje samobójczy list od Kas, w którym dziewczyna wyznaje, że skrywa sekret o popełnionym przed rokiem morderstwem Lary - jej licealnej koleżanki. Co ukrywa Kas? Czy Pola będzie potrafiła pomocy przyjaciółce?
MURSZ to klimatyczna i mroczna opowieść, po sięgniecie której namawiam was! Można czytać ją, jako samodzielną powieść niezależnie od wcześniejszych TOPIELISK. Te dwie powieści łączy postać Poli, ale historie są całkowicie rozdzielne.
Samo obsadzenie fabuły MURSZU w ciemnym lesie daje tej powieści niezłą gęstą atmosferę. A dodając do tego tajemnice, morderstwo sprzed lat i zdumiewające zwroty akcji to sukces murowany! Autorka i tym razem mnie nie zawiodła! Świetnie oddała duszny klimat, gdzie bardzo ciężko było rozwikłać zagadkę morderstwa. Do ostatnich stron nie wiemy jak to się skończy! Natomiast narracja prowadzona przez Polę, Larę czy Mariannę w różnym czasie pozwala na głębsze zrozumienie zachowania i postępowanie kobiet. Co tylko dodawało smaczku całej fabule. 

"PITBUL" ANNE METTE HANCOCK, WYDAWNICTWO MOVA

"PITBUL" ANNE METTE HANCOCK, WYDAWNICTWO MOVA

"Pitbul" jest ostatnim tomem serii Mroki Kopenhagi i żałuję, że to koniec. Autorka ma swój indywidualny i jak dla mnie rozpoznawalny styl pisania, który mi osobiście bardzo odpowiada. Jej powieści, mimo że nie pędzą akcją na łeb na szyję, a raczej rozwijają się powoli, to są na tyle wciągające, że kończą się zdecydowanie za szybko. "Pitbul" nie jest wyjątkiem, zaangażowana w śledztwo para przyjaciół dziennikarka Heloise oraz detektyw Erik, mają do rozwiązania bardzo nietypową sprawę dotyczącą przeszłości pewnego starego człowieka. Jednak komuś bardzo zależy, by to, co zapomniane, nadal takie pozostało.
Wielowątkowość tej powieści nie przeszkadza, bo każda z nici w końcu znajduje swój kłębek, nieoczywiście i bardzo klucząc, ale wszystko układa się w całość. To, co w parze Heloise-Erik zawsze bardzo mi przeszkadzało, czyli zatajanie jeden przed drugim informacji, nadal ma się u nich dobrze. Frustrujące jest to o tyle, że mogliby wszystko rozwiązać wcześniej, a tak czekamy w napięciu, kiedy wreszcie połączą fakty.
Klimat jak zwykle bezbłędny, niezależnie od pory roku Dania wydaje się chodna i surowa. Główny motyw, na którym autorka oparła "Pitbula" niezmiennie szokujący i porażający, a może nie sam motyw, a po prostu ludzie, którzy w nim współuczestniczą? Przecież kiedy odwracamy wzrok, to również tak, jakbyśmy byli winni.

"WSPULNICY" SŁAWEK MICHORZEWSKI, WYDAWNICTWO OFICYNA 4EM

"WSPULNICY" SŁAWEK MICHORZEWSKI, WYDAWNICTWO OFICYNA 4EM

Wspulnicy to napisany z rozmachem i bardzo plastycznym językiem kryminał z nieprawdopodobną komedią omyłek sytuacyjnych, na granicy absurdu.
Powieść łączy w sobie pomysły rodem z "Kevina samego w domu"," Zgryźliwych tetryków" ,"Różowej pantery" , "Gangu Olsena" i z nazewnictwem postaci wyjętych, jak z kart książek Joanny Chmielewskiej.
Mamy tu splot nieprawdopodobnych wydarzeń, podstępnych knowań, które w konsekwencji pociągają prawdziwą lawinę mniej lub bardziej śmiesznych sytuacji z zagadką sensacyjno - kryminalną wokół której osnuta jest cała historia. 
Konkluzja jest taka, że ci którzy na początku byli postawieni w charakterze sprawców tzw. zwierzyny łownej, na końcu tej arcyśmiesznej historii, stają się myśliwymi i to bardzo wyrafinowanymi (wyedukowanymi przez to co im się przytrafiło) i zaczynają "polować" na tych, którzy ich dotąd tropili. Klasyczne odwrócenie sytuacji i ról z ciekawym zakończeniem.
A teraz czas na moje przemyślenia. Wbrew pozorom "pysznej " zabawy, nie jest to moim zdaniem tylko beztroska historyjka. Wyłapałam tu całkiem sporo sytuacji, zachowań z naszej rzeczywistości,
a także całkiem sporo naszych przywar.
Donoszenie, zazdrość, brak więzi rodzinnych, brak empatii, arogancja, manipulowanie ludźmi przez innych, chęć wspinania się po plecach innych w robieniu kariery, nieuctwo, pyszałkowatość, hipokryzja, megalomania, chciwość, brak uczciwości, malkontentyzm i długo pewnie można by wymieniać.
Jak zauważyłam dotyczyło to tutaj każdej warstwy społecznej łącznie z klerem.
Powiedziałabym, że ta wesolutka książeczka to nic innego jak nasza współczesna "dulszczyzna".

"OUTPOST 2" DMITRY GLUKHOVSKY, WYDAWNICTWO INSIGNIS

"OUTPOST 2" DMITRY GLUKHOVSKY, WYDAWNICTWO INSIGNIS

O ile pierwszej części (Outpost) bliżej było do klasycznej postapokalipsy, tu wydaje się, że autor dryfuje ku politycznej antyutopii. Michelle z Jegorem i garstką ocalałych dzieci zmierzają ku Moskwie, ale kto z nich tam dotrze (jeśli w ogóle)? Jak potoczą się losy kolejnej ekspedycji wojskowej wysłanej do Jarosławia? Te i inne pytania znajdują tu swoje odpowiedzi, ale ich odkrycie nie sprawi, że świat spokojnie wróci na swoje miejsce. Raczej przerazi dużo bardziej, niż hordy oszalałych zombie (tak, zombie są i zajmują zdecydowanie więcej miejsca, niż w poprzedniej części). 
To książka o efektach imperialnych rojeń realizowanych ciągle tak samo - poprzez terror, mord i uprzedmiotowienie człowieka. Rosja, czy Moskovia - wszystko jedno, bo krwawa karuzela wciąż się kręci. Nikt nie uczy się na błędach - liczy się wizja. Zawsze ta sama, zawsze w dwóch "świetlanych" wariantach: przeszłości, albo przyszłości. Nigdy teraźniejszości - Rosjanie nie umieją żyć tu i teraz. Chyba Głuchowski stracił cierpliwość: Nie umiecie żyć? To nie będziecie żyć w ogóle. I koniec. 
Książka napisana sprawnie (doświadczenie to jednak skarb), aczkolwiek (zwłaszcza dla czytelników znających historię Rosji, także tę bieżącą) miejscami trochę się dłuży.

"WILL" MARK MANSON, WILL SMITH, WYDAWNICTWO INSIGNIS MEDIA

"WILL" MARK MANSON, WILL SMITH, WYDAWNICTWO INSIGNIS MEDIA

Książka "Will" jest tak fantastyczną lekturą, że sama byłam zaskoczona. Spodziewałam się, że będzie dobrze, ale między "dobrze" a tym co dostałam jest przepaść wielką jak Rów Mariański ! Wow. Jest zabawnie, wzruszająco, emocjonalnie. Ta książka ma w sobie wszystko by być idealną lekturą a dodatkowo jest napisana tak jak Will Smith mówi (przynajmniej w wywiadach). 
Jestem pod super dużym wrażeniem i bardzo, bardzo wam ją polecam. Jego przemyślenia, moc która drzemie w każdym zdaniu po prostu powala, powoduje ścisk gardła, wiele, wiele emocji i uczuć, z którymi nie przypuszczałam, że będę się mierzyć podczas lektury biografi tego jakże zabawnego mężczyzny. Nie widzę w tej lekturze wad, najchętniej od razu po przeczytaniu ostatniego zdania zaczęłabym ją czytać po raz kolejny by na nowo zmierzyć się z tym co mi zafundowała. Wiem na sto procent, że będę ją chwalić i polecać wszystkim dookoła bo to jedna z tych niewielu książek przeczytanych w ciągu roku, do której z pewnością wrócę. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać!

"ODDASZ FARTUCHA CZYLI FACET W KUCHNI" TOMASZ STRZELCZYK, WYDAWNICTWO ZNAK HORYZONT

"ODDASZ FARTUCHA CZYLI FACET W KUCHNI" TOMASZ STRZELCZYK, WYDAWNICTWO ZNAK HORYZONT

Książka jest pięknie wydana. Ma twardą okładkę i nie przerabiane mocno zdjęcia oddające wygląd potrawy. Podzielona jest na działy, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Na przystawkę, zupę, dania mięsne i bez mięsne, mączne. No po poprostu wszystko. Dla osób które nie umieją gotować przepisy będą banalne. Mogę się założyć, że na większość przepisów macie skladniki w waszych kuchniach. 
„Oddasz fartucha” Tomasza Strzelczyka to pozycja, która stanowić może nie lada gratkę dla miłośników kulinariów, a także wspaniały prezent dla wszystkich zainteresowanych tym tematem. Ona aż prosi się o to, aby znaleźć się na półce każdego, kto lubi spędzać czas w kuchni. A sięgnąć może po nią dosłownie każdy i jestem pewna, iż będzie oczarowany tą publikacją tak samo jak i ja. I to nie tylko jej wydaniem oraz różnorodnością zamieszczonych w niej przepisów, ale przede wszystkim prostotą wykonania każdego z zaproponowanych w niej dań. Polecam, naprawdę gorąco polecam. Sięgnijcie i przekonajcie się sami.

ZACZYTANA FOTOGRAFKA

Na koniec chciałam Wam życzyć zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku! Spędźcie te kilka wyjątkowych dni w roku, tak jak pragniecie tego najmocniej. Z najbliższymi, z przyjacielem, z kotem, psem, rybkami - z kim tylko chcecie. Najważniejsze jest to, żeby ten czas był dla Was najbardziej magiczny w roku :)

Po jakie książki sięgnięcie w Święta ?

2 komentarze:

  1. Sformułowanie "Oddasz fartucha" to tylko z Masterchefem mi sie kojarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie z reguły New Adult, choć lubię książki takie typowo w świątecznym klimacie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 fotografka bloguje