sobota, września 17, 2022

ZACZYTANA FOTOGRAFKA #36

Ostatnio pracy mam sporo, więc gdy wieczorem mam chwilę, żeby usiąść i nic nie robić to mając d do wyboru oglądanie telewizji czy czytanie książek to zdecydowanie wybieram wtedy czytanie książek. Pozwala mi to odpocząć, zainspirować się a przede wszystkim nabrać energii na kolejny dzień pracy.

Jak możecie zobaczyć mam dzisiaj dla Was dużą liczbę książek do polecenia, dlatego zróbcie sobie duży kubek kawy (lub herbaty) i zapraszam Was do dalszej lektury :)

ZACZYTANA FOTOGRAFKA - NOWOŚCI WYDAWNICZE

"ULICA SZPIEGÓW" MICK HERRON, WYDAWNICTWO INSIGNIS

"ULICA SZPIEGÓW" MICK HERRON, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Zapomniani przez świat i niechciani przez MI5 kulawe konie ze Slough House ponownie dają o sobie znać. Ekscentryczny Jackson Lamb oraz jego podwładni chcą zrobić wszystko, co w ich mocy, by odkryć kto stoi za zamachem terrorystycznym w jednym z centr handlowych. Jakby tego było mało River Cartwright boryka się z problemami osobistymi, które zdają się spędzać mu sen z powiek, co może mieć niemały wpływ na jego postępowanie. Tak oto przedstawia się w skrócie fabuła czwartej części serii szpiegowskiej Micka Herrona.
O ile z pierwszą częścią miałam sporo problemów z przyswajaniem jej, o tyle w tej dałem się porwać przez wyjątkowo charakterystyczny styl autora, pełnego angielskiego humoru oraz inteligentnej fabuły, której wielowątkowa narracja doskonale zdawała się współgrać z finezyjnym stylem. Akcja przepełniona jest wieloma jej zwrotami, co realnie przyczyniło się do tempa czytania książki, gwarantując przy tym ogrom emocji. Mick Herron bez dwóch zdań stworzył już kultową serię, której sympatyków przybywa z każdym dniem, bo agenci ze Slough House pomimo wielu swoich wad dają się lubić tworząc przy tym swoisty zlepek indywidualności w drużynie, której kibicowałem od samego początku. 
„Ulica szpiegów” najbardziej trafi w gusta miłośników wszelkich książek szpiegowskich. Fani dobrego humoru i irracjonalnych dialogów w połączeniu z inteligentną fabułą także będą usatysfakcjonowani. Książka ta z pewnością jest gwarantem dobrze spędzonych godzin w towarzystwie wyjątkowo ciekawych bohaterów, obok których przejść obojętnie się po prostu nie da…

"ADHD. MÓZG ŁOWCY I INNE SUPERMOCE" KRISTIN LEER, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"ADHD. MÓZG ŁOWCY I INNE SUPERMOCE" KRISTIN LEER, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"ADHD. Mózg łowcy i inne supermoce"  to niesamowicie rzetelna oraz niekonwencjonalna wykładnia dotycząca zespołu nadpobudliwości psychoruchowej. Kristin Leer - 44 letnia lekarka psychiatrii, u której również zdiagnozowano ADHD -  omawia tę kwestię z zupełnie innej perspektywy, tj. m.in. przez pryzmat własnych doświadczeń. Jej punkt widzenia wymyka się powszechnemu podejściu, sprowadzającemu się do ujmowania tego aspektu jedynie w kontekście uciążliwego problemu czy schorzenia występującego wśród dzieci. 
Autorka doszukuje się wielu zalet i tytułowych supermocy charakteryzujących osoby z ADHD. Uświadamia, że przypadłość tę można traktować także w kategoriach potencjału. Nie maltretuje odbiorców specjalistycznym żargonem, mnogością fachowych definicji czy naukowych teorii. Potężna wiedza zawarta w tej propozycji nie przytłacza. 
Książkę czyta się ze swoistą lekkością i w błyskawicznym tempie. Jest finezyjnie uporządkowana i przyswaja się ją z piramidalną ciekawością. Odnajdziemy tutaj mnóstwo ciekawostek z dziedziny psychologii, praktycznych przykładów oraz strategii radzenia sobie w danych sytuacjach. Książka ta stanowi niebywale świeże i holistyczne spojrzenie na ADHD, a co najważniejsze nie szufladkuje. Ponadto nie zalewa czytelnika subiektywnością i umożliwia zinternalizowanie sobie przekazanych informacji oraz wypracowanie własnej percepcji . Propozycja Kristin Leer niewątpliwie jest niebanalną skarbnicą wiedzy adresowaną zarówno do interesujących się zagadnieniami z zakresu psychologii, jak i osób borykających się z ADHD na co dzień. 

"DROBNE PRZYJEMNOŚCI, CZYLI Z CZEGO SIĘ CIESZYĆ, GDY ŻYCIE NIE ROZPIESZCZA" HANNAH JANE PARKINSON, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"DROBNE PRZYJEMNOŚCI, CZYLI Z CZEGO SIĘ CIESZYĆ, GDY ŻYCIE NIE ROZPIESZCZA" HANNAH JANE PARKINSON, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

Żyjemy w pędzie, ciągle gdzieś się spieszymy. Jednak coraz częściej słychać o wrzuceniu życia na tryb slow i celebrowaniu codzienności. Herbata w ulubionym kubku o poranku, kawa z przyjaciółką czy ulubiony szlafrok. To tylko nieliczne przykłady drobnych przyjemności.
Naprzeciw czytelnikom wyszło wydawnictwo Znak, które wydało zbiór felietonów „Drobne przyjemności”. Książka, której nie trzeba czytać od deski do deski. Książka, którą można smakować i celebrować czytając jeden czy dwa felietony, na które mamy akurat ochotę.
Autorka zaobserwowała tyle najzwyklejszych czynności z naszej codziennej rutyny, które mogą być przyjemnością, że czytając książkę naprawdę można poprawić sobie nastrój. Nie zawsze jest potrzebna wykwintna kolacja w drogiej restauracji. Czasem filiżanka herbaty to najprostsza i zarazem najlepsza przyjemność, z której każdy może skorzystać.
Dzięki takim książkom jak ta można nauczyć się doceniać codzienność i „zwykłość”. Uważać to za dar, jako coś wyjątkowego.
Jest zgrabnie napisania, felietony nie są długie i nie nudzą. Polecam, szczególnie gdy za oknem będzie już szaro i buro.

"NIEUMARŁE. NA RATUNEK LWOM, TYGRYSOM I INNYM CZWORONOŻNYM PRZYJACIOŁOM" EWA ZGRABCZYŃSKA, WYDAWNICTWO ZNAK

"NIEUMARŁE. NA RATUNEK LWOM, TYGRYSOM I INNYM CZWORONOŻNYM PRZYJACIOŁOM" EWA ZGRABCZYŃSKA, WYDAWNICTWO ZNAK

Co jakiś czas media informują nas o skrzywdzonych zwierzętach. Takie historie podnoszą ciśnienie chyba większości ludzi… No bo, jak można tak maltretować żywe istoty? Jakim trzeba być człowiekiem, aby nie zadbać o podstawowe, godne warunki do życia? Jakim trzeba być człowiekiem, aby głodzić lub przekarmiać? Jakim trzeba być człowiekiem, aby zabierać zwierzęta z ich naturalnego środowiska i zamykać w ciasnych klatkach?
Historie opisane w książce „Nieumarłe. Na ratunek lwom, tygrysom i innym czworonożnym przyjaciołom” to nie tylko historie o cierpieniu. To także historie o walce z systemem, o trudnościach związanych z adaptacją zwierząt w nowych warunkach, o próbach znalezienia im odpowiedniego domu. I choć sam temat jest niebywale smutny i wstrząsający, to z większości opisanych historii można wyciągnąć najważniejszą rzecz… NADZIEJĘ!

"PATOPOSŁUSZEŃSTWO. JAK SZKOŁA, RODZINA I PAŃSTWO UCZĄ NAS BEZRADNOŚCI I CO Z TYM ZROBIĆ?" MIKOŁAJ MARCELA, WYDAWNICTWO ZNAK

"PATOPOSŁUSZEŃSTWO. JAK SZKOŁA, RODZINA I PAŃSTWO UCZĄ NAS BEZRADNOŚCI I CO Z TYM ZROBIĆ?" MIKOŁAJ MARCELA, WYDAWNICTWO ZNAK

„Patoposłuszeństwo” otwiera oczy. Chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę, jak dalece wychowanie zbliżone jest do tresury. Siedzieć grzecznie, słuchać, nie zastanawiać się za bardzo i wykonywać… Idealna postawa dla nauczycieli chcących mieć przede wszystkim spokój na lekcji, przełożonych pragnących miernych, biernych, ale wiernych pracowników, bezmyślnie wykonujących polecenia. Niewolników. Powielanie rozwiązań sprzed setek lat niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem teraz.
„Kiedyś zostaliśmy nauczeni, że świat musi wyglądać tak, jak wygląda. Teraz przyszedł czas, by się tego oduczyć”.
Bezrefleksyjne życie. Kręcenie się w kołowrotku codziennych spraw, nadmiar obowiązków i brak czasu, by zastanowić się, a jakim kierunku chcemy iść. Więc trzymamy się znanej ścieżki, powielamy ślady…
„Patoposłuszeństwo” to ciężka lektura, trudny temat, ale i styl niełatwy, wymaga skupienia i przerw na poukładanie sobie przeczytanego tekstu. Ale warto podjąć temat.

"BYŁAM KATOLICKIM KSIĘDZEM. HISTORIA LUDMIŁY JAVOROVEJ, KOBIETY WYŚWIĘCONEJ W CZECHACH" TOMASZ MAĆKOWIAK, WYDAWNICTWO ZNAK

"BYŁAM KATOLICKIM KSIĘDZEM. HISTORIA LUDMIŁY JAVOROVEJ, KOBIETY WYŚWIĘCONEJ W CZECHACH" TOMASZ MAĆKOWIAK, WYDAWNICTWO ZNAK

"Byłam katolickim księdzem" to historia katoliczki, która w czasach komunistycznej Czechosłowacji została wyświęcona na księdza – pokątnie, w podziemiach. Historia kobiety, która czuła, że jest stworzona do szerzenia swojej wiary, ale typowo dla tamtych czasów (w sumie dla obecnych też), jako kobieta nie była brana na poważnie lub w ogóle pod uwagę, jeśli chodzi o jej dobre zamiary względem podziemnego wtedy Kościoła. Jako płeć żeńska miała wyjść za mąż i rodzić dzieci.
Język jest przejrzysty i zrozumiały dla wszystkich. Mamy tu trochę historii Czechosłowacji, tego jak żyło się za czasów komunizmu w tym kraju. Dla mnie plus, bo dopiero zaczynam przygodę z reportażami, więc o tej części Europy wiem tyle, co nic.
Według mnie konkluzja jest jedna – Kościołowi niezbyt zależało (i dalej chyba mało zależy) na szerzeniu swojej wiary, a jedynie na tym, żeby pozostał w niezmienny w swojej formie, prawach i regułach.
Czytałam parę lat temu "Sodomę" Federica Martela i słuchałam niedawno "Demona w Watykanie" Franco Giansoldati, także tematy te nie są mi obce. I chyba troszkę miałam nadzieję, że dostanę książkę podobną do wyżej wymienionych. Może potrzebowałam trochę więcej emocji w tym reportażu, trochę więcej zaskakujących faktów, nie wiem. Sama książka jest napisana dobrze i myślę, że jest potrzebna, żeby zrozumieć poszczególne trybiki Kościoła Katolickiego. Polecam.

"ZASTĘPY ŚWIADKÓW" DOROTHY L. SAYERS, WYDAWNICTWO ZNAK JEDNYMSŁOWEM

"ZASTĘPY ŚWIADKÓW" DOROTHY L. SAYERS, WYDAWNICTWO ZNAK JEDNYMSŁOWEM

„Zastępy świadków” to drugi już tom serii o lordzie Peterze Wimseyu, który ma detektywistyczne ciągoty. Powieści Dorothy L. Sayers w Wielkiej Brytanii były równie popularne jak te autorstwa Agathy Christie, a jednak do Polski jakoś nie dotarły, a przynajmniej nie przyjęły się odpowiednio, a szkoda.
Lord Peter wraca z wypoczynku na Korsyce i witają go wieści o tym, że jego brat, książę Denver, jest podejrzany o morderstwo. Oczywiście Peter wraz z przyjacielem, inspektorem Parkerem, starają się oczyścić księcia z zarzutów, jednak okazuje się, że każdy kolejny świadek wprowadza więcej zamętu i kolejnych pytań niż odpowiedzi.
Przyznam szczerze, że czytanie tej powieści niesamowicie mi się dłużyło. Piękny literacki język na pewno dodaje charakteru powieści, zwłaszcza w przypadku kryminału retro, ale niestety niekoniecznie ułatwia czytanie. Na pewno dużą zaletą tej powieści i ogólnie serii o lordzie Peterze Wimseyu jest świetny humor – czarny, często pełen ironii, a jednak wysublimowany i elegancki, jak Wimsey. Wielokrotnie parskałam śmiechem i czytałam mężowi co lepsze fragmenty.
Niestety przez ponad połowę powieści w sumie niewiele się dzieje, czytanie się dłuży, a jednocześnie fabuła nie jest na tyle intrygująca, żeby nie można się było oderwać. Zakończenie jest bardzo zaskakujące i myślę, że niewielu czytelników wypadłoby na rozwiązanie tej zagadki (w przeciwieństwie do pierwszego tomu, „Trup w wannie”, gdzie domyśliłam się zakończenia dość szybko), co stanowi plus.
Podsumowując, to ciekawa powieść dla fanów kryminałów retro, ale pierwszy tom podobał mi się bardziej. Chętnie się przekonam, jak w tym rankingu uplasuje się kolejny.

"CHIŃCZYCY TRZYMAJĄ NAS MOCNO. PIERWSZE ŚLEDZTWO O TYM, JAK CHINY KOLONIZUJĄ EUROPĘ, W TYM POLSKĘ" SYLWIA CZUBKOWSKA, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"CHIŃCZYCY TRZYMAJĄ NAS MOCNO. PIERWSZE ŚLEDZTWO O TYM, JAK CHINY KOLONIZUJĄ EUROPĘ, W TYM POLSKĘ" SYLWIA CZUBKOWSKA, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

Książka wciąga od pierwszych stron! 
Od lat pojawiają się informacje o aferach szpiegowskich związanych z Chinami, o korupcji, o skandalach związanych z politykami czy o dezinformacji i zamieszaniu dotyczącym sieci 5G. Człowiek o tym słyszy, ale często nie łączy ze sobą, albo po prostu ignoruje, a Chiny, małymi krokami wdzierają się do naszej części świata i przejmują ją. Jak? Sylwia Czubkowska, uznana dziennikarka, przeprowadziła dotyczące tego śledztwo i opisała to w swojej książce. Czyta się ją jak dobrą sensację, dopóki nie dotrze do nas, że to się dzieje naprawdę! Świetna lektura.

"TA KOBIETA. BIOGRAFIA WALLIS SIMPSON, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"TA KOBIETA. BIOGRAFIA WALLIS SIMPSON, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

Polecam osobom zainteresowanym historią Wielkiej Brytanii od tej bardziej kuchennej oraz sypialnianej strony. Ciekawa próba przedstawienia relacji, która wstrząsnęła monarchią. Książka nie nudzi, jedna ze znajomych koleżanek po rozwodzie czytała z wypiekami - może znalazła pocieszenie, inspirację, lub porównanie, że niektórzy mają jeszcze gorzej albo że prawdziwa miłość, do tego naznaczona pikanterią, gdzieś istnieje i komuś się przydarza...?

"BELCANTO" ANN PATCHETT, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

"BELCANTO" ANN PATCHETT, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

Jest pewien rodzaj książek, które pozostawiają czytelnika oniemiałego, z głową pełną pytań i kryzysem moralnym. ,,Belcanto” zdecydowanie się do nich zalicza. Fabuła jest niczym pajęcza sieć. Zaczyna się powoli, niespiesznie, wciągając czytelnika w swoją niebezpieczną grę. Na początku odbiorca poznaje bohaterów. Pojawiają się długie opisy oraz brak dialogów. Dzięki dogłębnemu poznaniu postaci, kolejny ciąg wydarzeń nabiera zupełnie innego znaczenia. Kolejna część jest bardziej dynamiczna. Jest więcej dialogów, a mimo to ma się wrażenie jakby czytało się czyjś pamiętnik.
Ann Patchett cudownie posługuje się psychologicznym realizmem. Bohaterowie, skrupulatnie wykreowani, wrzuceni są w wir wydarzeń, w którym podejmują własne decyzje. Książka jest niesamowita. Delikatne słowa stoją w sprzeczności z tragizmem sytuacji, a jednak pasują idealnie. Granica między złem a dobrem zaciera się. Wszystko zostaje wypaczone. Obraz ludzi w niewoli jest niczym surrealistyczny film o wartości życia i wolności. W książce dominują metafory i alegorie. Sposób opisu zachwyca swą delikatnością, a jednocześnie trafnie określa zastałą rzeczywistość.
Polecam ,,Belcanto” dla osób ceniących piękno słowa pisanego. Liryzm języka sprawia, iż powieść nabiera zupełnie innego znaczenia. Kontrast miedzy metaforami a brutalnością sytuacji pozostawia czytelnika oniemiałego i pełnego pytań o kondycję człowieka.

"RING 2" ANNA WOLF, WYDAWNICTWO AKURAT

"RING 2" ANNA WOLF, WYDAWNICTWO AKURAT

"Ring 2" w głównej mierze skupia się na bohaterach, którzy w pierwszej części mogli zasugerować, że przeszłość się o nich upomni.
Znane powiedzenie, że przyjaciół należy trzymać blisko,ale wrogów jeszcze bliżej tutaj ma szczególne znaczenie.
Harper Steiner regularnie odwiedza klub bokserski prowadzony przez Bruna Russela. Mężczyzna kilka lat temu zrezygnował z zawodowego boksu i obecnie jest trenerem. Harper nieświadomie sprowadza na jego głowę kłopoty. Wywodząca się z elity,tzw heavy league, została obiecana jako gwarancja pewnej fuzji. Uciekając sądziła, że zatarła wszelkie ślady. Niestety pojawienie się osób z przeszłości wyraźnie obdziera dziewczynę z tych mżonek.
Bruno będąc w posiadaniu niezwykle istotnego pendrive'a jest na celowniku. Czy ta dwójka dotrze do prawdy co do prawdziwych wydarzeń sprzed lat?
Oczywiście sport to tylko tło do głównej treści. Bohaterowie dobrze rozpisani,nie ma niepotrzebnych " zagłuszaczy" dekoncentrujących czytelnika. Wydarzenia opisane w najdrobniejszych szczegółach przez co nic nie umyka. Nawiązanie do poprzedniej części pozwala na małe przypomnienie najważniejszych wydarzeń.
Pasja do boksu to tylko preludium do poważniejszych deklaracji. Harper nie należy do tych głupiutkich dziewczyn, jest dojrzała, doświadczona i świadoma realiów własnego otoczenia.
Bruno jako facet z zasadami potrafi wzbudzić szacunek,zawsze działa w dobrej wierze i kocha tych, którzy odpłacają się tym samym.

"SUNDIAL" CATRIONA WARD, WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA

"SUNDIAL" CATRIONA WARD, WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA

O czym jest Sundial?
Z jednej strony to książka o rodzinie, o toksycznym związku, traumie z przeszłości, trudnych decyzjach, nierozerwalnych więzach i wyrzutach sumienia..
Z drugiej zaś, ciężko powiedzieć o czym jest, a zamknięcie jej w zwyczajowym opisie jedynie ją skrzywdzi, umniejszy jej zamysł i fabułę, a z pewnością nie odda jej wyjątkowego klimatu. W tej historii im mniej wiemy, tym lepiej, im dłużej błądzimy miedzy stronami, tym wrażenia są jeszcze mocniejsze.
„Sundial” to książka niesamowicie wciągająca, jedna z najlepszych w swoim gatunku.
Bo kiedy ostatnio czytaliście thriller, którego nie chcieliście odłożyć ani na sekundę, który wciągnął Was bez reszty, z każdą kolejną stroną szokując i wprawiając w coraz większy niepokój?
Kiedy ostatnio czytaliście książkę, w której akcja nie zwolniła ani na moment, w której pełno było intrygujących nieoczywistości?
Catriona Ward wodzi za nos, jest mistrzynią budowania napięcia, uwielbia bawić się z czytelnikiem, bo w tej historii nic nie jest jasne - wszystko jest szalenie dziwne, mroczne i zaskakujące.
Dawno żadna książka nie przyniosła mi tylu emocji, nie wprawiła mnie w tak duże napięcie, dawno nie czytałam tak szybko. Jestem kupiona po całości i aż ciężko mi ten zachwyt obrać w słowa. Po prostu - czytajcie, a jestem pewna, że się nie zawiedziecie.

"CHWILE, KTÓRE NIGDY SIĘ NIE WYDARZĄ" KLAUDIA MUNIAK, WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA

"CHWILE, KTÓRE NIGDY SIĘ NIE WYDARZĄ" KLAUDIA MUNIAK, WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA

Książka ta opowiada historię przyjaciółki Róży - Anity, która jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka odniosła gigantyczny sukces na obczyźnie. Ma świetną pracę w której realizuje się jako biotechnolożka, kupiła własne mieszkanie w Londynie, natomiast po ograniczeniu pracoholizmu odkrywa, że ma wokół siebie kilkoro przyjaciół oraz uroczego sąsiada, z którymi może spędzać czas. Jednak od samego początku łatwo się zorientować, że Anita walczy z jakimiś demonami przeszłości, które nie pozwalają jej zaznać szczęścia. Otrzymuje dziwne przesyłki, notorycznie czuje się obserwowana, a czasami dopadają ją ataki paniki.
Mogłoby się wydawać, że to banalna opowieść, ale według mnie “Chwile, które nigdy się nie wydarzą” to pozycja bardzo wartościowa i godna uwagi. Nie jest może książką od której trudni się oderwać, ale na jej stronach zostały kwestie bardzo ważne takie jak pracoholizm, zastępcze rodzicielstwo czy też próba uporania się z traumatycznymi doświadczeniami.
Rzadko czytam typowo obyczajowe książki dlatego do tytułowej pozycji przekonywałam się przez około 50 stron. Ostatecznie bardzo mi się ona podobała, niemniej kilka rzeczy dość mocno mnie irytowało. Pierwsze to dość wolno tocząca się okazja, a drugie to poświęcanie czasu na opisywanie kompletnie nieistotnych okoliczności - jak np. wtrącanie kilka razy, że bohaterka ubiera swoje ulubione trampki czy też inne obuwie.
Bardzo podobało mi się natomiast to, że w treści zostały wplecione opisy atrakcji londyńskich takich jak np. studio gdzie kręcony był Harry Potter czy też tunel po Tamizą! Nigdy w Londynie nie byłam, ale miejsca te wynotowałam i z pewnością będę chciała je zobaczyć gdy się do niego wybiorę!

"KWIATY" MARTA MASSALSKA, WYDAWNICTWO OH BOOK!

"KWIATY" MARTA MASSALSKA, WYDAWNICTWO OH BOOK!

Waleria to spokojna, nieco wyróżniająca się dziewczyna. Na co dzień pracuje w kwiaciarni i wiedzie dość poukładane życie. Pewne sprawy zaczynają się zmieniać, gdy któregoś dnia niespodziewanie zaczepia ją obcy mężczyzna, proponując główną rolę w filmie. Co spowodowało, że zaproponował tę posadę osobie, która z aktorstwem nie ma nic wspólnego? I czy niepewna siebie Waleria zdobędzie się na tak odważny krok?
"Kwiaty" Marty Massalskiej to książka obyczajowa, która zaprowadza czytelnika do magicznego świata filmu. Jednocześnie pokazując mu, jak wiele pracy zajmuje nakręcenie każdej, nawet najkrótszej sceny. Ponadto jest to książka, która potrafi w sposób psychologiczny zajrzeć do wnętrza bohaterów, ukazując ich codzienne rozterki, przemyślenia, zmagania. Znajdziemy tu także wątek choroby, cieni przeszłości, inności czy borykania się z różnego rodzaju problemami. 
To powieść ciepła i otulająca, która potrafi zapaść w pamięć, a także skłonić czytelnika do wielu refleksji. Pomimo to uważam, że mogłaby być znacznie krótsza, gdyż liczy około sześćset stron, a pewne fragmenty były po prostu niepotrzebnie rozwleczone. Inną kwestią są bohaterowie, którzy momentami sprawiali wrażenie irytujących i takich, których nie do końca dało się polubić.
Nie zważając jednak na te dwa minusy uważam, że jest to naprawdę dobrze napisana historia, którą warto przeczytać.

"TYLKO PRZETRWAJ NOC" RILEY SAGER, WYDAWNICTWO MOVA

"TYLKO PRZETRWAJ NOC" RILEY SAGER, WYDAWNICTWO MOVA

Charlie dręczona przez wyrzuty sumienia postanawia uciec z uczelni i wrócić do domu, przynajmniej na jakiś czas. Śmierć przyjaciółki, za którą się obwinia nie pozwala jej zaznać spokoju. Dziewczyna postanawia skorzystać z możliwości transportu na który natknęła się na tablicy ogłoszeń. Charlie zdaje sobie sprawę, że nie zna tego mężczyzny, a na wolności przebywa Kampusowy Zabójca. Nic jednak nie wskazuje na to, by ten uroczy, przystojny i młody człowiek był groźny. W trakcie podróży zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a dziewczyna nie wie już co jest prawdą, a co tylko filmem w jej głowie. Coraz więcej szczegółów wskazuje na to, że Josh nie jest tym za kogo się podaje. Najważniejsze by zachować spokój i przetrwać tą noc. 
"Tylko przetrwaj noc" to moje drugie spotkanie z piórem autora. Wiedziałam czego się spodziewać i ani trochę się nie zawiodłam. Książka podobała mi się głównie dzięki napięciu w niej zawartym. Wyobraźcie sobie, napisać książkę, której akcja dzieje się w przeciągu jeden nocy i zrobić to tak, by nie zanudzić czytelnika. Tu właśnie tak jest. Dzieją się dziwne rzeczy, momentami nie wiemy czy to czego obecnie jesteśmy świadkami jest prawdą, czy fikcją.
Bardzo lubię thrillery, gdzie tak naprawdę nic nie jest oczywiste. 
Świetnym sposobem na urozmaicenie historii jest problem z jakim zmaga się Charlie. Momentami traci kontakt z rzeczywistością, a jej mózg wyświetla własną wersję zdarzeń. Dziewczyna jest miłośniczką kina i naprawdę się na tym zna. Dzięki temu wie, że filmy są jak życie, tylko lepsze. 
"Tylko przetrwaj noc" to nie tylko akcja rozgrywająca się wewnątrz auta. Dzieje się tu o wiele więcej i warto samemu się przekonać jak niebezpieczna może być podróż z nieznajomym. Tylko czy kierowca naprawdę jest seryjnym mordercą, a może to tylko film w głowie Charlie?

"POSTRACH" MICHAŁ ŚMIELAK, WYDAWNICTWO INITIUM

"POSTRACH" MICHAŁ ŚMIELAK, WYDAWNICTWO INITIUM

Już po pierwszej stronie miałam dość. Siedzisz sama w domu, a tu czytasz, że jak jesteś sama masz nikomu nie otwierać, do tego pukło coś za ścianą... Pozamiatane! Teraz na pewno jej nie odłożysz.
Autor miał świetny pomysł na fabułę, bo z każdą stroną robi się ciekawiej. Historia nie jest przesadzona brutalnością, ale zdecydowanie nadrabia to pomysłami Postracha. Tak kreatywnego i zdrowo stukniętego mordercy dawno nie spotkałam. 
Rodziny, które starają się dojść do siebie po wcześniejszej traumie, doświadczają jej teraz ze zdwojoną siłą. Do tego cała aranżacja jaką przygotował Postrach jeszcze bardziej mrozi krew w żyłach. Strasznie mi było czytać o Marcelinie, mając córkę o takim samym imieniu... więc nawet nie chcę myśleć o bólu tych ludzi jakie zgotował im autor.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Zwłaszcza Gleba, która musi jednocześnie rozwiązać dwie sprawy, jakże ze sobą związane.
Przez to, że książka przeplata ze sobą losy kilku bohaterów możemy ich lepiej poznać i zobaczyć historię różnymi oczami, przez co pięknie łączy się w całość.
Kto okazał się Postrachem? Hmm nie miałam żadnego typu i to chyba było najlepsze. Ta wisienka na torcie na sam koniec.

ZACZYTANA FOTOGRAFKA - NOWOŚCI WYDAWNICZE

W dzisiejszym wpisie panowała prawdziwa różnorodność gatunków literackich. Ostatnio sięgam po każdą ksiażkę, która mi się nawinie i zdecydowanie tego nie żałuję. Trafiłam na naprawdę godne polecenia książki :)

Jak Wam idzie jesienne czytanie książek ? Co aktualnie czytacie ? 

2 komentarze:

  1. Bardzo różnorodne pozycje. Przynajmniej nie ma nudy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem w oko wpadło mi z sześć tytułów! Notuję je i będę czytać jesienią

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 fotografka bloguje