niedziela, sierpnia 20, 2017

TYDZIEŃ Z KOSMETYCZNĄ | #7 REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE | N°1 SILK THERAPY

Dzisiaj ostatni post z serii "Tydzień z Kosmetyczną". Był to dla mnie naprawdę trudny czas - końcówka remontu, codzienne, wieczorne pisanie i obrabianie zdjęć, ale dałam radę ! Dziękuję Wam za to, że towarzyszyliście mi przez ten tydzień :)
W przyszłym tygodniu w końcu (hurra!) podzielę się z Wami efektami całego remontu, pokażę Wam jak prezentował się mój pokój przed całą metamorfozą i jak prezentuje się teraz. Zacznę też poruszać temat urządzania wnętrza. Mam nadzieję, że nowa tematyka przypadnie Wam do gustu :)
Tymczasem dzisiaj chciałam się z Wami podzielić pewnym, wprost genialnym produktem do pielęgnacji włosów. Chodzi o regeneracyjne serum do włosów N°1 Silk Therapy od Lab One (klik!). Produkty tego typu schodzą u mnie naprawdę szybko, a przede wszystkim nie lubię stale stosować tego samego, więc w mojej łazienkowej szafce królują przeróżne olejki, kremy i sera na końcówki. Jednak to serum od Lab One jest naprawdę wyjątkowe :)

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY

LAB ONE REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW N°1 SILK THERAPY

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY
Koc - Merrisson_wool (klik!)

Co obiecuje nam producent ?
Serum do włosów ze  skoncentrowaną formułą jedwabiu, szczególnie zalecane do  regeneracji suchych i zniszczonych włosów.
  • nawilża włosy
  • zwiększa ich blasku
  • regeneruje zniszczone włosy, szczególnie końcówki
  • zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi
  • nie obciąża włosów
  • ułatwia rozczesywanie


Serum N°1 Silk Therapy zawiera skoncentrowaną formułę jedwabiu, która intensywnie nawilża strukturę włosa i tworzy warstwę ochronną na  powierzchni włosów, przywracając im jedwabisty połysk i blask. Serum jest szczególnie dedykowane do regeneracji włosów suchych i  zniszczonych. Sprzyja łatwemu rozczesywaniu, i zarazem nie obciąża włosów. Preparat nie zawiera zbędnych substancji wypełniających czy substancji z dużym potencjałem drażniącym. W składzie preparatu znajdują się składniki z listy Ecocert, co uzasadnia jego największą jakość.

  • Cyklopentasiloksan zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody, dzięki czemu wygładza i  zmiękcza włosy. Zapobiega ich elektryzowaniu się.
  • Dimethiconol świetnie pielęgnuje włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Dodaje im połysku i zapobiega odparowaniu wody z włosów.
  • Hydrolizat jedwabiu nawilża włosy, wygładza je, zmiękcza i chroni. Sprawia, iż są bardziej podatne. Tworzy powłokę na ich powierzchni, która zabezpiecza przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

Woda to jeden spośród podstawowych składników wykorzystywanych jako baza do  produkcji kosmetyków. Stanowi około 70-80% produktu oraz niejednokrotnie stanowi o jakości gotowego wyrobu, dlatego tak istotne jest jakiej wody użyto w ciągu produkcji. Woda wykorzystywana do produkcji kosmetyków nie może być zwykłą wodą, z którą mamy do czynienia na co dzień. Postęp cywilizacyjny doprowadził do istotnych zmian w jej strukturze. Obecnie cząsteczki wody nie istnieją już pojedynczo, ale wiążą się w licznej wielkości zgrupowania, zwane klastrami. Połączone w skupiska cząsteczki H 2 O z trudnością przechodzą przez barierę naskórka. W rezultacie tego składniki aktywne także w niższym stopniu przedostają się w głąb, przez co ich funkcjonowanie kończy się tylko na powierzchni.

Stosowane regularnie N°1 Silk Therapy da Ci włosy:

- pełne blasku
- idealnie nawilżone
- zabezpieczane przed czynnikami zewnętrznymi
- gładkie
- miękkie

Weryfikacja obietnic

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY

Jak wiecie od ponad dwóch tygodni moja skóra głowy przechodzi kurację przeciwłupieżową produktami Ducray (klik). Powoli przynosi ona spodziewa efekty, jednak efektem ubocznym są niestety bardzo suche i trudne do rozczesania włosy. Pomimo nakładania dużej ilości odżywek i masek do włosów nadal były suche, spuszone i bardzo łatwo się kołtuniły. 
Wyczerpałam już cały, dostępny mi arsenał produktów na końcówki włosów i żaden z nich nie pomógł ani rozczesać włosów ani sprawić, że wyglądały na zdrowe i nawilżone. Na ratunek przyszło mi regeneracyjne serum od Lab One. 

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY
Poduszki - We love beds (klik!)

Produkt przychodzi do nas zapakowany w kartonik, który skrywa w sobie szklaną buteleczkę o pojemności 30 ml wyposażoną w wygodną pompkę, która dozuje dokładnie tyle produktu, ile jest niezbędne do nałożenia na włosy. Pierwsze co od razu sprawiło, że zapałałam do niego mocniejszym uczuciem był zapach ! Prze-bos-ki! ♥ Pachnie bardzo ekskluzywnie, fryzjersko i utrzymuje się przez dłuższy czas na włosach. 

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY

Dzięki nałożeniu serum na mokre włosy z łatwością mogę je rozczesać. Włosy stają się jedwabiście gładkie, a grzebień sunie po nich z łatwością. Po wyschnięciu włosy są aksamitne, miękkie i bardzo ładnie się układają. Końcówki są nawilżone, a włosy ujarzmione. Po rozpuszczeniu przepięknie się błyszczą i nie kołtunią.
Moje włosy mają tendencję do utraty nawilżenia w trakcie dnia. Serum od Lab One bardzo dobrze sobie z tym poradziło, zatrzymując nawilżenie wewnątrz włosa. 

REGENERACYJNE SERUM DO WŁOSÓW LAB ONE - N°1 SILK THERAPY

Znacie serum od Lab One ?



12 komentarzy:

  1. Fajnie, że u Ciebie to serum się sprawdziło. Ja nie przepadam za jedwabiem, ale może kiedyś wypróbuję ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serum widzę po raz pierwszy :) taki spokój emanuje z Twoich zdjęć, że aż mam ochotę na książkę i dobrą kawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie firma mało znana, ale serum jest naprawdę genialne ♥
      Dziękuję bardzo :*

      Usuń
  3. Zazwyczaj większość serum okazuje się zbyt ciężkie jak na moje włosy. Ostatnio poratowałam się maską nawilżającą z Sylveco.
    Przepiękne zdjęcia! <3 Z niecierpliwością czekam na Twoje posty o urządzaniu wnętrz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u mnie chyba nigdy się tak nie zdarzyło ;)
      Dziękuję bardzo :*

      Usuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tym serum :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że dzięki mnie mogłaś o nim poczytać :)

      Usuń
  5. Ja też mam to serum i jestem zachwycona. Przez kilka dobrych lat nie mogłam zapuścić włosów i cały czas musiałam trzymać długość do ramion, ponieważ końce tak się niszczyły, że co 2-3 miesiące musiałam to suche sianko ścinać. Więc co urosło to do ścięcia :/ Teraz mam włosy do połowy pleców :))) Nie sądzę, żeby ono w jakikolwiek sposób wpłynęło na porost, chodzi o to, że nie muszę ścinać tak często i tak dużo, bo końce wyglądają po prostu zdrowo. No i fakt, nie trzeba szarpać włosów szczotką, bo super się rozczesują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie miałam tak samo :)
      Serum świetnie nie tylko chroni włosy, ale dodatkowo je nabłyszcza i znacznie ułatwia rozczesywanie :)

      Usuń
  6. Nigdy wcześniej go nie widziałam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też mój pierwszy kontakt z marką, ale na pewno nie ostatni :)

      Usuń

Copyright © 2017 fotografka bloguje