Już od 3 lat nie farbuję włosów, jednak z racji tego, że są one długie (do pasa) trochę czasu jeszcze zajmie mi całkowite pozbycie się farbowanych części włosów. W wyniku nadmiernej ekspozycji na słońce właśnie te farbowane części sprawiają mi najwięcej problemów - są one suche, puszą się, a co najgorsze zaczęły przybierać rude tony. Oczywiście najlepszym wyjściem byłoby ich zafarbowanie, jednak postanowiłam poszukać innego rozwiązania i tak trafiłam na markę Davines (klik!). W jej ofercie znajdują się głównie produkty do pielęgnacji i koloryzacji włosów. Z bogatej oferty wybrałam dwa produkty, z czego jeden miał za zadanie poprawić kolor moich włosów.
Jesteście ciekawi jakie to produkty ? Zapraszam Was do dalszej lektury :)
DAVINES AUTHENTIC MOISTURE BALM
Co obiecuje nam producent ?
To bogata w składniki odżywka na bazie olejku. Jej formuła jest wyjątkowo delikatna i mocno nawilżająca. Idealna jako delikatny środek do zmywania makijażu, głęboko odżywia włosy i doskonale nawilża ciało. Jej formuła składa się w 98% ze składników pochodzenia naturalnego, a dodatkowo zawiera organiczny olejek z krokosza barwierskiego, znanego z właściwości przeciwutleniających i ochronnych. Wzbogacona została również o organiczny olejek jojoba, olejek ze słonecznika, olejek sezamowy i masło shea.
NATURALNE SKŁADNIKI AKTYWNE:
Organiczne masło shea - poprawa kolorytu i elastyczności skóry;
Organiczny olejek jojoba - działanie przeciwutleniające i nawilżające;
Organiczny olejek sezamowy - bogaty w kwasy tłuszczowe, właściwości przeciwutleniające;
Organiczny olejek z krokosza barwierskiego - działanie przeciwutleniające;
Organiczny olejek ze słonecznika - działanie przeciwutleniające;
Weryfikacja obietnic
Pierwszy produkt to dla mnie coś naprawdę wyjątkowego. Jak widzicie po opisie jest to kosmetyk przeznaczony nie tylko do pielęgnacji włosów, ale również ciała i twarzy. Może być stosowany zarówno jako odżywka do włosów, maska do ciała oraz produkt do demakijażu twarzy. Przyznam, że byłam zaskoczona jego wielozadaniowością i postanowiłam wypróbować go we wszystkich zadaniach, jakie postawił przed nim producent.
Jako produkt do demakijażu sprawdził się świetnie. Delikatna formuła bardzo dobrze poradziła sobie ze zmyciem nawet wodoopornego makijażu, nie podrażniła mojej skóry ani jej nie uczuliła. Skóra po jego zastosowaniu była oczyszczona, nawilżona oraz niesamowicie miękka i gładka.
W pielęgnacji ciała wykorzystałam go jako maska do stóp. Wystarczyło, że nałożyłam go na 10 minut a skóra stóp była gładka i idealnie nawilżona.
Jednak główne zadanie jakie postawiłam przed tym produktem to oczywiście pielęgnacja włosów. Odżywkę stosowałam po każdym myciu (raz w tygodniu maskę). Włosy po jej zastosowaniu były bardzo miękkie i bardzo lejące. Balsam ułatwiał rozczesanie nawet mocno poplątanych włosów za co ogromny plus. Najbardziej zależało mi na tym, żeby włosy w końcu były nawilżone i sie nie puszyły i dzięki tej odżywce w końcu udało mi się to osiągnąć.
Jest to produkt naturalny o pięknym, delikatnym zapachu. Ma cudowne opakowanie, które od razu przyciąga wzrok. Na dodatek jest bardzo wydajny za co duży plus.
DAVINES ALCHEMIC CONDITIONER TOBACCO
Co obiecuje nam producent ?
Odżywka do włosów naturalnych i koloryzowanych. Jeszcze bardziej skuteczna dzięki nowej, biodegradowalnej formule, z wysoką koncentracją czystych pigmentów. Wzmacnia brązowy lub jasnobrązowy.
-Wzmacnia naturalny lub kosmetyczny kolor włosów
-Podtrzymuje blask kolorów
-Intensywnie odżywia
-Nie zawiera parabenów ani silikonów
Weryfikacja obietnic
Prażące słońce sprawiło, że moje włosy nabrały niezbyt ładnych odcieni rudości. Chcąc się ich pozbyć myślałam już o farbie, jednak przeszukując Internet trafiłam na maskę do włosów Davines przeznaczoną do włosów brązowych i jasnobrązowych. Może być ona stosowana zarówno przez osoby o naturalnych włosach, jak i koloryzowanych. Moje są pół na pół także postanowiłam ją wypróbować.
Maska ma dość lejącą konsystencję i cynamonowy kolor. Wystarczy jej naprawdę niewielka ilość, żeby pokryć całe włosy. Szczerze ? Nie byłam zbytnio przekonana, czy kosmetyk do pielęgnacji może poradzić sobie z moim kolorem włosów, ale po jego zastosowaniu musiałam zmienić zdanie. Początkowo, przez około 2 tygodnie, stosowałam maskę po każdym myciu i po takiej kuracji efekty były widoczne gołym okiem. Włosy zostały pozbawione wszystkich rudych tonów, a dodatkowo nabrały wyjątkowego blasku. W ogóle się nie plątały i były silnie nawilżone. Po takiej kuracji maskę stosuję aktualnie raz na tydzień w celu podtrzymania efektów kolorystycznych, a po każdym myciu stosuję odżywkę.
Kosmetyki Davines po raz pierwszy zagościły w mojej łazience ale mam nadzieję, że nie ostatni. Balsam zapewnił moim włosom optymalny poziom nawilżenia oraz wygładzenia, a maska przywróciła im piękny, głęboki brąz, o którym marzyłam już od dawna. Dodatkowo balsam to kosmetyk uniwersalny - dobrze sprawdza się w demakijażu twarzy oraz jako maska do ciała.
Znacie kosmetyki marki Davines ?
Nie znam tych produktów, ale przepięknie je pokazałaś na zdjeciach☺
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńNie znam tych produktów, ale wyglądają ciekawie. Sama włosów nigdy jeszcze nie farbowałam, ale latem przybierają rudawy odcień, tym bardziej że dość często zmagają się z solą morską. Jakkolwiek póki co, gdy tylko znika słońce i przychodzi zima, włosy jak gdyby nigdy nic powracają do swojego ciemniejszego odcieniu ;D Dzięki temu nie muszę się jeszcze martwić o farbowanie ;D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś farbowałam ale teraz przestałam bo podoba mi się mój kolor włosów :)
UsuńPierwszy raz widzę te kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuń