Markę Trico Botanica (klik!) znam od dawna i jest bardzo bliska mojemu sercu. Kiedyś miałam już okazję używać ich kosmetyków. Wtedy zdecydowałam się na odżywkę do spłukiwania oraz spray z keratyną bez spłukiwania. Spray nadal gości w mojej łazience bo jest to produkt bardzo wydajny.
Tym razem wybrałam całkiem inne produkty: szampon oczyszczający do włosów z łupieżem oraz lotion energia. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdziły się u mnie te produkty to gorąco zapraszam do dalszej lektury :)
TRICO BOTANICA SZAMPON OCZYSZCZAJĄCY DO WŁOSÓW Z ŁUPIEŻEM
Stworzony na bazie ekstraktu z pokrzywy i olejków eterycznych szampon przeznaczony jest do codziennego stosowania. Pomaga oczyszczać włosy oraz zapobiega pojawieniu się łupieżu. Skóra jest nawilżona a włosy miękkie. Delikatny i przyjemny zapach jeszcze długo pozostaje na włosach. Kosmetyk pozbawiony jest parabenów, petrolatum, SLS i barwników.
Jak wiecie skóra mojej głowy jest bardzo wrażliwa dlatego muszę uważać na to, czym ją myję. Zazwyczaj wybieram naturalne kosmetyki bo takie zdecydowanie lepiej się u mnie sprawdzają. Staram się też unikać drażniących substancji takich jak SLS czy barwników. Szampon Trico Botanica jest przyjazny dla skóry i jej nie podrażnia. Delikatne substancje myjące łagodnie oczyszczają skórę i włosy pozostawiając je miękkie i nawilżone. Dzięki zawartości mentolu skalp jest przyjemnie odświeżony i delikatnie schłodzony. Szampon świetnie radzi sobie też z łupieżem. Przy regularnym stosowaniu problem znika już praktycznie po kilku myciach.
TRICO BOTANICA LOTION ENERGIA
Zadaniem lotionu jest pobudzenie krążenia krwi skóry głowy oraz odbudowanie osłabionych włosów. Świeży zapach jest zasługą naturalnych olejków eterycznych. Wygodne opakowanie wyposażone w pipetę sprawia, że używanie produktu jest bezproblemowe.
W składzie produktu znajdziemy m.in.:
- ekstrakt z żeń-szenia (działa antyoksydacyjnie, regenerująco, rewitalizująco, poprawia krążenie),
- roślinne komórki macierzyste z kulnika sercolistnego (mają silne działanie przeciwutleniające i detoksykujące),
- ekstrakt z nagietka lekarskiego (działa przeciwzapalnie, nawilżająco i regenerująco),
- ekstrakt z dziurawca zwyczajnego (posiada właściwości kojące, odżywcze, wygładzające i wzmacniające),
- aloes (koi, nawilża, regeneruje),
- olejek szałwii lekarskiej (ma właściwości bakterio- i grzybobójcze, przeciwzapalne, reguluje wydzielenie łoju, stymuluje porost włosów),
- olejek ze skórki cytryny zwyczajnej (działa przeciwbakteryjnie i antyoksydacyjnie),
- prowitaminę B5 (nawilża, regeneruje, działa przeciwzapalnie),
- ekstrakt z rumianku pospolitego (działa przeciwalergicznie, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie),
- witaminę E (działa antyoksydacyjnie i fotoochronnie),
- hydrolizowany wyciąg z drożdży (utrzymuje wodę w naskórku),
- alantoinę (łagodzi podrażnienia, wspomaga proces regeneracji i odbudowy naskórka).
Lotion stosuję zazwyczaj na czystą skórę głowy po wyschnięciu włosów. Kosmetyk nie przyśpiesza przetłuszczania włosów ani nie pozostawia na nich nieprzyjemnej warstwy. Podczas regularnego stosowania istniejące podrażnienia zostały zredukowane do minimum. Zauważyłam również szybszy wzrost włosów oraz pojawienie się nowych tzw.: "baby hairs". Stan skóry głowy się poprawił - stała się ona przyjemnie ukojona oraz mniej się przetłuszczała.
Produkt pozbawiony jest parabenów, barwników, SLS i petrolatum.
Znacie markę Trico Botanica ? Jak dbacie o skórę głowy?
Właśnie otrzymałam z nimi paczuszkę więc chętnie je wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
Usuń