Troska o włosy to nie tylko odpowiednio dobrane kosmetyki oraz suplementacja, ale również gadżety, które pomagają nam o nie dbać. Już kilka lat temu zrezygnowałam ze słynnego w sieci Tangle Teezera na rzecz szczotek z włosiem dzika. Ten krok całkowicie zrewolucjonizował moją pielęgnację. Unikam stylizacji z użyciem gorącego powietrza, a jeśli chodzi o suszarkę to stawiam na taką, która oprócz suszenia pielęgnuje włosy (recenzja suszarki klik!). Od dawna zastanawiałam się co jeszcze mogę zmienić w swojej pielęgnacji, aż w końcu postanowiłam zrezygnować ze zwykłego ręcznika na rzecz czegoś innego. Mój wybór padł na ręczniki z wiskozy bambusowej.
RĘCZNIKI BAMBUSOWE HEJO BY ZAKRECOVNIA
Produkcja wszystkich akcesoriów do włosów odbywa się w Polsce. Ręczniki szyte są na Warmii w lokalnej szwalnii nieopodal rodzinnej miejscowości założycielki marki. Każdy z ręczników produkowany jest na zamówienie i z największą starannością.
Właścicielką marki jest Emilia Fiedorowicz. Pomysł na jej stworzenie powstał na początku 2018 roku. Miała być ona odpowiedzią na problemy braku świadomości w zakresie pielęgnacji włosów kręconych i falowanych, a produkty marki miały stawić im czoła.
Mimo tego, że marka jest bardzo młoda, to już zdążyła uzyskać uznanie klientów. Po dwóch miesiącach od premiery ręczników zostały one nominowane, a następnie nagrodzone w plebiscycie Ekotyki 2020 w kategorii Naturalny Produkt Wellness/Home SPA.
W ofercie marki oprócz ręczników bawełnianych znajdują się scrunchies, torby bawełniane, naklejki PEH, gotowe plany pielęgnacji włosów oraz indywidualne konsultacje.
Jak możecie zobaczyć zdecydowałam się na dwa ręczniki, ale wybór jest naprawdę trudny, bo każdy wzór jest przepiękny klik!
Moje wzory to: Pokaż Rogi oraz To Był Maj.
Ręczniki wykonane są z wiskozy bambusowej. Jej największą zaletą są bardzo dobre właściwości higroskopijne. Co to oznacza ? Pochłania wilgoć lepiej niż bawełna, dlatego jeśli do tej pory korzystaliście ze starej, bawełnianej koszulki do odsączania waszych włosów z wilgoci to teraz możecie z tego zrezygnować. Ten ręcznik zrobi to zdecydowanie lepiej.
Materiał ten jest bardzo lekki, miękki i niezwykle przyjemny w dotyku. Każdy ręcznik obszyty jest lamówką oraz posiada wygodną pętelkę do zawieszenia. Jego delikatność sprawia, że włosy nie puszą się i nie matowieją. Ręczników używam juz ponad miesiąc i powiem Wam tylko jedno - nigdy już nie wrócę do tradycyjnych ręczników.
Ich ogromną zaletą jest to, że naprawdę bardzo szybko chłoną nadmiar wody, a jednocześnie są bardzo cieniutkie i lekkie. Podczas "noszenia" ich na głowie w ogóle ich nie czuć co uważam za ogromny plus. Kolejny plus - bardzo szybko schną. Po złożeniu zajmują bardzo mało miejsca - zdecydowanie mniej niż tradycyjny ręcznik. I chyba największy plus - są przepiękne <3
Jakiego ręcznika używacie do odsączania włosów z wody ? Jak suszycie swoje włosy ?
Ja suszę zwykłym ręcznikiem frote, o ręcznikach z bambusa jeszcze nie słyszałem. :)
OdpowiedzUsuńMuszą byc super całościowo ;)
OdpowiedzUsuńJakościowo*, slownik zwariował:)
UsuńPierwszy raz o tym słyszę, ale mogłabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że pierwszy raz o nich słyszę od ciebie?
OdpowiedzUsuńnigdy o nich nie słyszalam, ale jakie są eleganckie :D podobają mi się!
OdpowiedzUsuńAle mają piękne wzory! Ja do włosów używam pieluchy tetrowej lub bambusowej, muszę się jednak zainteresować tymi, o których piszesz.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tym. Warto przetestować.
OdpowiedzUsuńKorzystam z ręczników bambusowych i również sobie cenię. Super, że poruszasz ten temat!
OdpowiedzUsuń