Od czytania po angielsku odstraszała mnie jeszcze jedna rzecz - konieczność szukania w słownikach słówek, których nie rozumiałam. Dzięki Wydanictwu [ze słownikiem] (klik!) ten problem został rozwiązany.
Wydawnictwo to oferuje nam książki w języku angielskim (już niedługo - w planach są książki w innych językach) z podręcznym słownikiem, dzięki któremu z łatwością możemy poznać znaczenie trudniejszych wyrazów oraz oszczędzamy czas, gdyż nie musimy szukać tych wyrazów w tradycyjnych słownikach.
Dodatkowo słowa, które znajdują się w słowniku są wytłuszczone w tekście, co znacznie ułatwia odnalezienie ich znaczenia w słowniku, który znajduje się na marginesie każdej strony.
Każda książka to oryginalny, angielski tekst, co sprawia, że możemy mieć prawdziwy kontakt z kulturą danego kraju.
Oprócz tego w książce znajdują się aż trzy słowniki:
- słownik najczęściej występujących i najprostszych słów w książce
- podręczny słownik na marginesie każdej strony
- kompletny słownik wszystkich słów i form.
Pierwszy z nich umożliwia zrozumienie nawet 80% książki, drugi zawiera słowa, które nie pojawiły się w pierwszym, natomiast trzeci jest zbiorem wszystkich słów i form występujących w danej publikacji.
Dzięki temu, że książka nie zawiera kompletnego tłumaczenia całego tekstu, tylko wskazuje nam wyrazy, na które powinnyśmy zwrócić uwagę uczymy się nie tylko znaczenia tych wyrazów, ale również zdobywamy umiejętność interpretowania znaczeń oraz kontekstów.
Książki przeznaczone są zarówno dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z językiem, jak i średnio i bardzo zaawansowanych. Dobór odpowiedniego poziomu trudności ułatwiają nam oznaczenia (od A1 do C2), a kolory wskazują nam do jakiego gatunku literackiego należy dana książka.
Wybór tytułów jest naprawdę spory, a ciągle wydawane są nowe, więc na pewno każdy z Was znajdzie lekturę odpowiednią dla siebie.
Szukając dla siebie lektury idealnej zdecydowałam się na poziom trudności B1/B2, ponieważ ostatni kontakt z językiem miałam 2 lata temu, więc nie chciałam od razu narzucać sobie zbyt dużego poziomu trudności, żeby się nie zrażać.
Wybrałam dwie pozycje:
- Wielki Gatsby, F. Scott Fitzgerald
- Podróż to wnętrza Ziemi, Jules Verne
Są to dwie pozycje, których nie miałam jeszcze okazji przeczytać w języku polskim, dlatego od razu stwierdziłam, że zapoznam się z nimi w oryginale.
Na kanwie Wielkiego Gatsbego powstał w 2013 roku dość słynny film o tym samym tytule, w którym główną rolę grał Leonardo di Caprio. Filmu jeszcze nie widziałam, ale przeczytałam książkę i jestem pod jej ogromnym wrażeniem. Nie miałam praktycznie żadnych trudności ze zrozumieniem tekstu, a dzięki podręcznemu słownikowi czytanie było ogromną przyjemnością.
Jeśli chodzi o Podróż to wnętrza Ziemi to film o tym samym tytule widziałam już kilka razy i jest to jeden z moich ulubionych, rodzinnych filmów, który oglądam ilekroć chcę się odprężyć i przenieść do świata marzeń i domysłów.
Książka oczywiście jest zawsze lepsza od filmu i tak też jest w tym przypadku. Kiedyś nienawidziłam czytać bogatych opisów po angielsku, ale od czasu, gdy sięgnęłam po tą książkę wręcz je pokochałam. Bogaty język, który oferuje nam Verne przenosi nas w nieprawdopodobny wręcz świat. Jeśli tak jak ja lubicie magię, domysły i naukę to gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tą książkę.
Wydawnictwo [ze słownikiem] stworzyło książki, które są naprawdę wyjątkowe. Nie tylko pozwalają nam zapoznać się z wielkimi tekstami w oryginale, ale także umożliwiają nam ich szybkie i bezproblemowe zrozumienie. Książki oprócz dostarczania nam rozrywki uczą nas, a my tak naprawdę w ogóle tego nie odczuwamy.
Uważam, że takie zapoznawanie się tekstami w oryginale jest zdecydowanie przyjemniejsze niż przymusowe czytanie tekstów w szkole. Uczymy się nowych słówek oraz umiejętności rozpoznawania znaczenia słów z kontekstu. To bardzo przydatna umiejętność, ponieważ nawet gdy nie znamy wszystkich słów w zdaniu jesteśmy w stanie domyślić się ich znaczenia na podstawie innych, znanych nam słów.
Czytacie książki w oryginale ?









Chciałabym te ksiązki, ale czekam na wersje w języku hiszpańskim :) A po angielsku też czasem czytam :)
OdpowiedzUsuńZa niedługo mają być dostępne :)
UsuńMoja przyjaciółka właśnie upolowała podobne! Ja mimo że żyję w języku angielskim (życie za granicą i związek z obcokrajowcem) nie przepadam za czytaniem po angielsku. Rozpraszają mnie słówka, których nie znam i ten irytujący fakt,że za każdym razem muszę sięgać do Google Translate ;D Cieszę się, że wydawnictwo pomyślało i udoskonaliło w idealny sposób! Będąc w Polsce z pewnością kupię! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Nie mogę napatrzeć się na Twoje zdjęcia! Są tak klimatyczne <3
O to masz dużo kontaktu z językiem. Ja od kiedy skończył się angielski na studiach to jakoś nie mogłam się zmusić, żeby czytać coś w tym języku, a te książki od razu do mnie przemówiły, właśnie tym, że nie muszę szukać znaczenia słów w internecie ;)
UsuńDziękuję ♥
Ciekawy pomysł :) Mnie jakoś nie ciągnie na razie do książek w oryginale, ale z taką pomocą byłoby na pewno łatwiej :)
OdpowiedzUsuńJest o wiele łatwiej ♥
Usuńdla mnie wiele książek powinno się czytać tylko w oryginale, bo wiele tracą przy tłumaczeniu:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Podobnie jak lektor w filmach - nieznoszę ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzięki czytaniu książek po angielsku na pewno możemy mieć wpływ na całą naukę tego języka. Można jeszcze posiłkować się nagraniami mp3 https://www.jezykiobce.pl/7-angielski/s-1/chce_korzystac_z-mp3/categories-angielski gdzie podczas słuchania uczymy się przy okazji języka angielskiego.
OdpowiedzUsuńPołączenie wielu metod nauki może być bardzo dobrym rozwiązaniem. Warto tu wspomnieć przede wszystkim o nauce w szkole językowej, połączonej z samodzielnym czytaniem książek i oglądaniem seriali.
OdpowiedzUsuń