ZACZYTANA FOTOGRAFKA #67

Gdy w końcu zaczyna się tlić jakaś iskierka nadziei, każdy kolejny dzień, każdy kolejny poranek sprawia, że dostaję jak obuchem po głowie i znowu spadam na samo dno. Korzystam już z resztek sił jakie mi zostały, codziennie odbijam się od muru znieczulicy, braku zrozumienia, biurokracji...nie mam już sił wykonywać kolejnego telefonu, wysłuchiwać tej samej formułki...

Nie myślałam, że ten grudzień będzie dla mnie tak ekstremalnie trudny, tak bardzo wyczerpujący zarówno fizycznie, jak i przede wszystkim psychicznie. Z początkiem weekendu jednak, chcę chociaż na chwilę zapomnieć o problemach i zaprosić Was na kolejny post z cyklu Zaczytana Fotografka. 

"WIELKIE IDEE DLA ZABIEGANYCH. MAŁA KSIĄŻECZKA O PRZEŁOMOWYCH KONCEPCJACH" JONNY THOMSON, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Prezentowana książka mówi o 150 przełomowych koncepcjach z różnych dziedzin. Jest to m.in. polityka, technologia, kultura czy nauki społeczne. Autor w prezentowanym tytule opisuje idee, które zmieniły świat. W związku z tym, iż autor jest filozofem to przemyca tam również filozoficzne refleksje. Dlaczego dla zabieganych? Rozdziały są krótkie ale zawarta w nich wiedza jest skondensowana maksymalnie, przez powyższe książkę czyta się bardzo szybko.

Jeśli macie ochotę na tego typu lekturę to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł. 

"KSIĘGARNIE I KOŚCIOPYŁ" TRAVIS BALDTREE, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce, głównie z racji tego, iż nie jest to gatunek, który zwykle czytam. Słyszałam jednak o niej wiele dobrych opinii, więc zdecydowałam się po nią sięgnąć. Od razu chcę też zaznaczyć, że nie czytałam poprzedniej części "Legendy & Latte", ale absolutnie nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu fabuły.

Świat wykreowany przez autora nie jest trudny w zrozumieniu i zdecydowanie dla wielu osób może stać się tym komfortowym. Ja sama bardzo dobrze się w nim czułam, a historia którą przedstawia nam autor otula nas jak ciepły kocyk.

Książka "Księgarnie & Kościopył" skupia się głównie na relacjach społecznych, w tym przyjaźni oraz po części miłości. Możemy z niej wyciągnąć wiele ważnych wartości oraz prawd życiowych.

Bohaterowie zostali wykreowanie oraz ukazani w sposób wręcz fenomenalny. Bardzo ich wszystkich polubiłam, gdyż każdy z nich był naprawdę różnorodny.

Pokochałam również klimat księgarni Paprotki. Do teraz jak o niej myślę, to czuję zapach starych książek.

Bardzo polecam Wam tę pozycję, bez względu na to czy czytaliście "Legendy & Latte". Ja po tej lekturze z pewnością sięgnę po następną część!

"JESTEŚ OSZUSTKĄ. SYNDROM, KTÓRY CIĘ NISZCZY" MAŁGORZATA MIELCAREK, WYDAWNICTWO KOMPANIA MEDIOWA

Czy miałyście kiedyś uczucie że nie jesteście w czymś dobre? 

Myślałyście może o tym że coś dobrego co Was spotkało było tylko fartem? 

A może ciąży na Was uczucie że nie zasługujecie na stanowisko w swojej pracy bo nie jesteście w tym dobre? 

Albo zdarzyło się w waszym życiu coś co uważacie że nie byłyście tego warte?

Jeżeli zadajecie sobie te pytania, albo chociaż jedno z nich, zdecydowanie musicie sięgnąć po tę książkę. 

“Jesteś oszustką. Syndrom, który cię niszczy” to niebanalna książka, która wyjaśnia nam na czym polega syndrom oszusta. Jest to książka, którą powinna przeczytać każda niewierząca w siebie kobieta (chociaż te pewne siebie również)

Jest to po części poradnik, który pomoże Wam uporać się z tym syndromem, da wiele do myślenia i podniesie Waszą samoocenę. 

Autorka w swojej książce przedstawia nam historię 15 kobiet, a każda z nich jest inna, każda z nich boryka się z innym problemem i chociaż na pozór wyglądają na szczęśliwe i spełnione to te pozory mogą mylić i to bardzo.

Uważam że po tę książkę powinny sięgnąć nie tylko kobiety, ale również mężczyźni bo oni również mogą paść ofiarą syndromu oszusta.

"OPOWIEŚĆ BŁĘKITNEGO JEZIORA" DOROTA GĄSIOROWSKA, WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA

Główną bohaterką jest Sonia, która jest dziennikarką i wybrała się na urlop do malowniczej miejscowości Bukowa Góra, położonej nad jeziorem Marana. W ramach odpoczynku Sonia pragnie zapoznać się z miejscową legendą i napisać artykuł o niezwykłej historii tego miejsca. 

Mieści się tam również kawiarnia połączona z rodziną manufakturą czekolady Złote Serce. Dziewczyna zaprzyjaźnia się ze starszym małżeństwem Rozalią i Gabrielem, którzy prowadzą urokliwą kawiarenkę. Właściciele kawiarni opowiadają dziewczynie legendę jeziora, historię powstania kawiarni, oraz losy pewnych osób. Sonia będzie musiała się także zmierzyć z własną przeszłością i zdecydować, czy wybaczyć ojcu, z którym od lat nie utrzymywała kontaktów. Kobieta poznaje również pewnego mężczyznę, który pomimo początkowej niechęci zaczyna ją intrygować...

Historia jest prowadzona dwutorowo. Autorka przepięknie przeplata teraźniejsze wydarzenia z tymi sprzed stu lat i obie historie są równie ciekawe i wciągające. 

"Opowieść błękitnego jeziora" to piękna i klimatyczna powieść z odrobiną magii, która otula swoim ciepłem i daje nadzieję na lepsze jutro. To historia o niezwykłej legendzie, rodzinnych relacjach, przebaczeniu i dawaniu drugiej szansy, oraz magii świąt. 

Gorąco polecam tę powieść każdemu, kto pragnie uciec od codzienności, zanurzyć się pod kocem z kubkiem gorącej czekolady i przenieść się w urokliwe miejsce, pełne emocji i magii. 

"ŚMIERĆ NA WENECJI" MARYLA SZYMICZKOWA, WYDAWNICTWO ZNAK

Maryla Szymiczkowa opisuje młodopolski Kraków z wielkim znawstwem materii i ducha. Urzeka przywiązaniem do najdrobniejszych detali ( tym tomie jest to akurat nocnik o szacownym rodowodzie i koneksjach stanowiący jedną z cenniejszych pamiątek po przodkach profesorowej Szczupaczyńskiej Zofii). Autorka widzi też sprawy ogólniejsze, trendy w kulturze i obyczajach i te gołym okiem niewidoczne jak krakowska mentalność skłonna do dulszczyzny i centusiostwa (może nie tylko krakowska). 

Podejrzewam, że autorka korzysta z bogatych zbiorów i doświadczeń panów Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego. Akcja najnowszego tomu toczy się w pierwszych latach XX wieku, kiedy to Kraków nawiedziła potężna powódź. Sprawa jest poważna jak zawsze, kiedy w grę wchodzi morderstwo, a mniej poważnymi przecież się pani Zofia Szczupaczyńska nie zajmuje, bo przecież jest profesorową. Do tej pory pani Zofii udawało się ukryć swoją detektywistyczną działalność przed mężem, ale czuję przez skórę, że wcześniej czy później to się musi wydać. Podniecona tą myślą czekam z niecierpliwością na następny tom, bo ten pochłonęłam z niestosowną dla damy żarłocznością.

"TO NIE MOJE PIENIĄDZE" JACEK DUBOIS, WYDAWNICTWO PURPLE BOOK

Jeśli szukacie dobrego kryminału to koniecznie sięgnijcie po książkę "To nie moje pieniądze" Jacka Duboisa. Polski adwokat specjalizujący się w prawie karnym zabiera nas do świata wielkich kancelarii adwokackich i wielkich pieniędzy. Gdy z jednej z kancelarii giną pieniądze złożone jako depozyt razem z bohaterami powieści próbowałam rozgryźć, kto ukradł pieniądze i dlaczego? Podejrzanych jest wielu. Akcja jest dynamiczna i pełna zwrotów akcji. Doskonale utkana intryga i zagadka do rozwiązania sprawią, że nie oderwiecie się od tej książki dopóki nie rozgryziecie o co tutaj chodzi.

Świetnie wykreowani bohaterowie. Autor potrafi trzymać czytelnika w napięciu, zapewnić mu dreszczyk niepewności i adrenaliny oraz prawdziwy wachlarz emocji. 

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i uważam je za bardzo udane. Bawiłam się znakomicie. Jestem w pełni usatysfakcjonowana. Takie kryminały chcę czytać. Oczywiście, że polecam! Czytajcie!

"GŁOŚNIEJ" ANNA GÓRNA, WYDAWNICTWO CZWARTA STRONA

Kultowy i uwielbiany amerykański zespół Dirty Birds zmuszony jest przerwać we Włoszech swoje europejskie tournee z powodu niespodziewanej śmierci basisty. Szok, płacz i niedowierzanie - jak on mógł targnąć się na swoje życie, przecież to dobry chłopak był i mało pił. Asystentka zespołu nie wierzy w domniemane samobójstwo, uruchamiając tym samym detektywistyczną machinę. 

Autorka serwuje dość poprawny kryminał, mający na celu zdemaskowanie zabójcy. Akcja toczy się wartko, a dzięki krótkim rozdziałom i licznym retrospekcjom książka praktycznie czyta się sama. Wiele razy dałam się nabrać i zapędzić w ślepą uliczkę dedukcji, ale nie mam sobie nic do zarzucenia – bohaterowie (a jednocześnie podejrzani) dostarczają mnóstwo fałszywych tropów i niedomówień. Zakończenie i rozwikłanie zagadki było dla mnie zaskakujące, ale być może dlatego, że motyw sprawcy wydał mi się mocno naciągany. Serio, nie wpadniecie na to. 

Żałuję, że potencjał gwiazd rocka, życia w trasie koncertowej i całej tej muzycznej otoczki nie został w stu procentach wykorzystany. Trochę kicha. Miało być „sex, drugs & rock ‘n’ roll”, a jest koczowanie w hotelu, przesłuchania na komendzie i jedzenie pizzy w wolnym czasie.

Nie zaangażowałam się, ani kryminalną historię, ani w problemy wspomnianej już asystentki bandu. Czułam się raczej jak obserwator i brakowało mi prawdziwych, żywych emocji.

Książkę można „wciągnąć” w dwa wieczory, w ramach czegoś lżejszego, ale zdecydowanie nie jest to must read, jeśli nie jesteście zagorzałymi fanami kryminałów.

"OSADA" MICHAŁ ŚMIELAK, WYDAWNICTWO SKARPA WARSZAWSKA

To moje drugie spotkanie z autorem, ale podeszłam do niego z pewnym sceptyzmem, bo za pierwszym razem nie zaiskrzyło między nami. Teraz dostałam thriller, z gęstą atmosferą i dwoma liniami czasowymi. I tym razem się udało.

Zima 1978 roku. Nazywana Zimą Stulecia. Mała osada odcięta od świata przez śnieg. Ginie młoda dziewczyna, a to wydarzenie pociąga za sobą szereg dramatycznych zdarzeń. Lato 2023. Emerytowany policjant musi wyjaśnić co wydarzyło się 45 lat temu.

Autor serwuje nam ciekawą zagadkę, mroczną, zagmatwaną i w dodatku prawie rozwiązaną. I teraz pozostaje nam się zastanawiać czy ten trop jest słuszny. I to, chociaż nie jest to mój ulubiony zabieg, podobało mi się. Całość jest nieprzewidywalna, raczej ciężko będzie się domyślić dalszych wydarzeń, a jedyny mankament jaki udało mi się znaleźć, to taka trochę wymuszona poetyczność. Krew niczym maki na śniegu nie przekonała mnie do siebie.

To dobry kryminał, zaskakujący, całkiem oryginalny, spójny i wciągający. Czyli taki jakie dobrze się czyta.

"PÓKI ŚNIEG NAS NIE ROZŁĄCZY" ALEK ROGOZIŃSKI, WYDAWNICTWO SKARPA WARSZAWSKA

Uwierzycie jak wam powiem, że to moje pierwsze spotkanie z piórem autora? Tak wiem jak tak można. Ale obronie się, że mam inną książkę autora na stosie, lecz nie miałam okazji jeszcze przeczytać.

Lecz jestem pewna, że po tej historii po tamtą książkę sięgnę dużo szybciej.

Uwielbiam komedie kryminalne. W tej książce również zagadkowej historii kryminalnej nie zabrakło bardzo ona mi się spodobała. Bardzo kryminalna i tajemnicza. A do tego prywatne śledztwo bohaterki, która sama pisze powieści kryminalne jest niebezpieczne. Humor również nie zabrakło pojawili się bohaterowie dwuplanowi, którzy dali mi dużą dawkę humoru. Książka jest bardzo przyjemna i dzięki temu czyta się szybciutko. 3 godzinki i książka cała przeczytana.

To było dobre pierwsze wrażenie i mam nadzieję, że nieostatnie.

"ODDASZ FARTUCHA 3. JAKIE TO JEST DOBRE!" TOMASZ STRZELCZYK, WYDAWNICTWO ZNAK HORYZONT

„Oddasz fartucha 3. Jakie to jest dobre!” jest wspaniałą eskapadą po pełnym przyjemnych aromatów kulinarnej enklawie. Tomasz Strzelczyk, po raz kolejny oferuje nam kuchenne abecadło dla wszystkich kochających bawić się na kuchennym podwórku. Jego propozycja dedykowana jest także gastronomicznym laikom. 

Oferowane przez autora przepisy opływają w niezliczone smaki. W tej książce każdy zaspokoi swój jedzeniowy gust i apetyt. Wszystkie receptury charakteryzuje prostota, ale też kucharski savoir-vivre. Odnajdziemy tutaj prawdziwe perełki, w postaci nieskomplikowanych przepisów na domowe przetwory, słodkie wypieki, dania z grilla, potrawy mięsne czy wegetariańskie. A wszystko opatrzone jest ogromną pasją i umiłowaniem dla dobrej kuchni. 

Oczywiście nie mogło zabraknąć również pobudzających kubki smakowe zdjęć. „Oddasz fartucha 3. Jakie to jest dobre!” to kapitalna nowość wydawnicza, która skłoni nie jednego debiutanta do założenia tytułowego atrybutu kuchmistrza. 

Jak wam mijają ostatnie dni przed Świętami ? Co tam u Was słychać ?