ZACZYTANA FOTOGRAFKA #30

Chorowanie w taką pogodę to męczarnia...Na zmianę jest mi zimno i gorąco, a rozpoczynające się dzisiaj upały w niczym nie pomagają. Mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia bo mam masę pracy, a przez chorobę musiałam część przełożyć na czas, gdy poczuję się lepiej. 

Dzisiaj pora na kolejną porcję nowości wydawniczych. Post ten, podobnie jak poprzedni, przygotowałam już wcześniej, a dzisiaj tylko dopisałam ten wstęp, który właśnie czytacie ;) Mam nadzieję, że wśród dzisiejszych pozycji każdy z Was znajdzie coś idealnego dla siebie :) 

"MOTEL SUN DOWN" SIMONE ST. JAMES, WYDAWNICTWO MUZA

Jest rok 1982. Fell to miasteczko w stanie Nowy Jork. Młodziutka Viv Delaney pragnie wyprowadzić się do Nowego Jorku, jednak nie ma na to środków finansowych. Jest jednak zmotywowana i podejmuje się pracy jako nocna recepcjonistka w przydrożnym Motelu Sun Down. Jednak nie jest to zwykłe miejsce. Drzwi w nocy same się otwierają i zamykają, czuć dym papierosowy mimo, że nikogo w pobliżu nie ma, dziewczyna na początku jest przerażona, jednak bardzo szybko przyzwyczaja się do bytów spoza jej świata i postanawia zostać. 

35 lat później, w roku 2017, do miasteczka Fell przyjeżdża Carly Kirk, która od zawsze zastanawiała się co mogło stać się z jej ciotką Viv, która nagle zaginęła, a jej matka nigdy nie chciała rozmawiać o swojej siostrze. Carly podejmuje wyzwanie, aby poznać historię sprzed lat. Przyjeżdża do Fell i natrafia na ogłoszenie pracy jako nocna recepcjonistka w motelu, w którym przed wielu lat pracowała jej ciocia. 

Dziewczyna niewiele myśląc podejmuje się tej pracy, stwierdzając że czas w hotelu dosłownie się zatrzymał.

Carly jest zdeterminowana, aby poznać historię jej cioci, nie wiedząc, że trafi na kilka niewyjaśnionych morderstw kobiet sprzed lat. Czy sprawy są ze sobą powiązane? Przeczytaj, a się dowiesz. 

„Motel Sun Down” to świetne połączenie thrillera i horroru, a złowieszcza atmosfera sprawia, że książka momentami przeraża, ale swoją historią wciąga w jeszcze dalsze zakamarki książki. Bardzo dobrze mi się ją czytało, był to powiem czegoś nowego i świeżego. Opisanie dwóch okresów czasowych w książce było świetnym pomysłem, gdyż możemy przezywać i być na każdym etapie poszukiwać zarówno Viv jak i Carly. 

"RIO GRANDE. REPORTAŻ O GRANICY" FRANCISCO CANTú, WYDAWNICTWO WIELKA LITERA

Francisco CantGranica dla Francisco Cantú zawsze była blisko. Wydawało się, że jest stworzony do pisania o niej. Urodził się i wychował na przygranicznych terenach amerykańskiego południowego zachodu. Dziadek był imigrantem, a matka – strażniczka – patrolowała tereny parku narodowego. Francisco wstępuje do amerykańskiej straży granicznej. Wśród krajobrazów znanych z hollywoodzkich westernów sumiennie i dokładnie pełni swoje obowiązki. Złapanych imigrantów odwozi do aresztu. Znalezione ciała odwozi do kostnicy. Jak to na służbie: po prostu robi, co mu każą. Czuje, że jest w tym dobry, ale czy to dobrze? Gdy jego przyjaciel imigrant jedzie do Meksyku odwiedzić umierającą matkę i nie może już wrócić, coś w nim pęka. Granica przestaje być abstrakcyjnym pojęciem, a staje się bolesną rzeczywistością. Rio Grande to zapis tego doświadczenia. Dowód, że odpowiedzi na najważniejsze życiowe pytania bywają niewygodne. A granice są w nas samych.

"BĘDZIE BOLAŁO. SEKRETNY DZIENNIK MŁODEGO LEKARZA" ADAM KAY, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Adam Kay swój wybór zawodu lekarza kwituje w ten sposób: "medycyna była po prostu zapisana w domyślnych ustawieniach mojego życia", więc chcąc nie chcąc ukończył studia medyczne. Z zapałem przekroczył szpitalne progi aby z pasją i zaangażowaniem przekuć zdobytą wiedzę w praktykę. Świat 97-godzinnych dni pracy to nie jest łatwy chleb dla lekarza stażysty więc po jakimś czasie zapał został skutecznie ostudzony. 

Dyżur na oddziale ginekologiczno - położniczym to ciężki kawałek chleba, pełen niespodzianek. Są chwile wzruszające, dramatyczne przerażające czy zabawne a fantazja niektórych pacjentów jest naprawdę zaskakująca gdy na przykład jakiś przedmiot utknie w czyimś otworze ciała. Adam wszystkie te przypadki spisał w swoim sekretnym dzienniku, który jest napisany z humorem i wypełniony różnymi przypadkami medycznymi. Dowiecie się z niego całej prawdy o zawodzie lekarza choć o niektórych jej aspektach wolelibyście chyba nie wiedzieć. Praca na pierwszej linii frontu okazała się tak ekscytująca, że autor po sześciu latach zrezygnował z kariery medycznej czego rodzice do tej pory mu nie wybaczyli.

"RÓŻA SEWASTOPOLA" KATHARINE MCMAHON, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Pięknie napisana powieść historyczna z szeroko rozbudowanym wątkiem romantycznym.

Jednak wątków jest znacznie więcej są one pięknie uchwycone przez autorkę – bardzo doceniam to że Katharine McMahon nie chce nam wszystkiego na siłę wytłumaczyć, pozostawia ocenę i dostrzeżenie ważnych tematów czytelnikowi. 

Dostajemy obraz spokojnego życia wyższych sfer zestawiony z piekłem wojny. Dwie główne bohaterki to kuzynki darzące się ogromną miłością i jednoczenie diametralnie się od siebie różniące.

Róża jest idealistką, jest ambitna, nie poddaje się konwenansom i chce działać co nie spotyka się z akceptacją czy zrozumieniem towarzystwa. Mariella jest spokojną, wycofaną, pokorną córką i ideałem na ówczesną żonę.

Musze przyznać , że postawa Marelli przez jakiś czas mnie naprawdę drażniła - nic już nie poradzę na to że moje feministyczne serduszko bardzo się buntowało. Jednocześnie z rosnącym sercem przyglądałam się jej wewnętrznej przemianie kiedy opuściła wygodny dom i doświadczyła nie tylko osobistej tragedii, ale dostrzegła jak naprawdę wygląda wojna.

To była klimatyczna powieść, która przeniosła mnie w czasie i dostarczyła emocji.

"FORSA. JAK JĄ ZARABIAĆ, OSZCZĘDZAĆ, WYDAWAĆ, POMNAŻAĆ I DAWAĆ INNYM" RASHMI SIRDESHPANDE, WYDAWNICTWO INSIGNIS MEDIA

Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. Może i tak, chociaż nie uważam, że są najważniejsze, to nie będę czarować - są ważne. Nawet największą miłością nie wykarmi się najbliższych.

Książka „Forsa. Jak ją zarabiać, oszczędzać, wydawać, pomnażać i dawać innym” okazała się dość ciekawą pozycją. Jest podzielona na aż sześć rozdziałów, co zdecydowanie ułatwia „poruszanie się” po niej. Dowiemy się, m.in. co to jest forsa, jak zarabiać, jak wydawać, jak oszczędzać i wiele więcej. Jest to pozycja dość bogata w treść. Wszelkie informacje są nie tylko ciekawe, ale napisane w taki sposób, że młody czytelnik doskonale rozumie treść.

Wizualnie książka jest ładna. Znajdziemy w niej rysunki, ramki, tekst w różnej czcionce. To wszystko przyciąga wzrok.

"W PARYŻU MOŻESZ BYĆ KIM CHCESZ" AGNIESZKA ŁOPATOWSKA, WYDAWNICTWO ZNAK

Agnieszka Łopatowska przedstawia nam Paryż widziany oczami Polki, która przeprowadza się tam do swojej miłości. Miłości do człowieka i do miasta, bo siłą rzeczy już od dzieciństwa uwielbiała to miasto więc i to marzenie w jej życiu się spełniło.

Na początku myślałam, że książka jest powieścią obyczajową/romansem. Kiedy okazało się, że jest to przewodnik po stolicy Francji bardzo się ucieszyłam bo od niedawna dużo czytam i kolekcjonuję książki o miastach, krajach, a o Francji jeszcze nic nie miałam. 

Książka zawiera 13 rozdziałów i skupia się głównie na Paryżu, czasem odnosi się też do ciekawych miejsc niedaleko stolicy. Muszę przyznać, że autorka bardzo wyczerpująco i bardzo dokładnie przedstawiła każdy rozdział. Widać, że bardzo dobrze przygotowała się merytorycznie, chcąc czytelnikowi przekazać jak najwięcej szczegółów. Dużo w przewodniku poświęca kulinarni, bo w sumie Paryż z tego słynie, a jako turyści mamy obraz tego gdzie dobrze zjeść i nie przepłacić. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością, bo i poczytamy o mrocznych stronach tego pięknego miasta i dzięki temu autorka zachęca do odwiedzenia ciekawych muzeów. 

Przewodnik jest bardzo zróżnicowany. Ja nigdy w Paryżu nie byłam, mało o nim wiem, także książka przybliżyła mi co warto w nim zobaczyć oprócz tych najsłynniejszych budowli. Gdybym kiedykolwiek miała okazję polecieć do Paryża to wiem, że uwagi z książki zostaną mi w głowie i pomogą w okrywaniu tego miejsca. 

Autorka wiele serca włożyła w tę książkę, bardzo to doceniam. Zawiera bardzo dużo zdjęć, a Wydawnictwo pięknie ją wydało. Podoba mi się to, że nie jest to taki stricte przewodnik tylko jakby trochę jest w niej magii miasta, trochę opowieści z życia autorki, trochę o historii, są przepisy, adresy miejsc, taka pozycja, która zachęci do odwiedzenia tego mistycznego Paryża i pozwoli przeżyć to głębiej, bardziej emocjonalnie. 

"PRZEWODNICZKI. JAK NA GRUZACH KOMUNIZMU BUDOWAŁYSMY RÓWNY ŚWIAT" ANN SNITOW, WYDAWNICTWO MIESIĘCZNIK ZNAK

Pełne obaw z powodu nadciągającej wojny w Jugosławii albo nieustraszone jak Polki zahartowane stanem wojennym – ponad siedemdziesiąt kobiet z Europy Środkowo-Wschodniej i z Zachodu spotkało się w czerwcu 1991 roku w Dubrowniku. Nie chciały przekładać na później zajmowania się problemami kobiet. Kto inny miałby zadbać o ich prawa?

Udało się im wówczas zawiązać sieć kobiecej solidarności, w ramach której Amerykanki wspierały Europejki, Czeszki Chorwatki, Słowaczki Polki… Zakładały biblioteki, organizowały kursy komputerowe i wspólnie dzieliły się doświadczeniem w walce o własne miejsce w polityce i życiu publicznym. Dzięki otwartości i wrażliwości przełamywały stereotypy, przekonując się, że drogą do niezależności kobiet może być nie tylko antykoncepcja, lecz także posiadanie pralki. Były razem w momentach kryzysów i zwątpień. Dziś możemy docenić, jak wiele zawdzięczamy odwadze, determinacji i zawiązanym przez nie długoletnim przyjaźniom.

Tę energetyczną, mądrą i zabawną historię swoich podróży do Europy Środkowo-Wschodniej opowiada Ann Snitow, legendarna działaczka społeczna, profesorka z New School for Social Research w Nowym Jorku. Ann setki razy latała nad Atlantykiem, by z Polkami i koleżankami z innych krajów regionu na gruzach komunizmu budować świat, w którym kobiety mają swoje prawa.

Historia przemian wreszcie opowiedziana przez kobiety!

Bogate w informacje, skupione na emocjach, pięknie napisane. „Przewodniczki” będą czytane przez osoby pragnące wnikliwiej zrozumieć czasy, w których żyjemy.

"FOSFORESCENCJA. O RZECZACH, KTÓRE PODTRZYMUJĄ NAS NA DUCHU W MROCZNYCH CHWILACH ŻYCIA" JULIA BAIRD, WYDAWNICTWO ZNAK

Fosforescencja to książka o tym, skąd czerpać siłę do pokonywania przeciwności losu. Autorka przekonuje nas, że każdy ma w sobie siłę, takie wewnętrzne światło, dzięki któremu jest w stanie przeżyć każdy kryzys. Sama zmaga się z rakiem i być może to doświadczenie sprawiło, że postanowiła zebrać i podzielić się z innymi, wszystkim tym co pozwala przetrwać jej kolejny dzień. 

Nieraz są to rzeczy zwykłe, na wyciągnięcie ręki, ale taki które ciężka zauważyć i docenić, ponieważ nas otaczają. Czasem trzeba lat, aby odkryć jak ważne jest pielęgnowanie przyjaźni albo więzów rodzinnych. Julia Baird dzięki swoim doświadczeniom daje nam gotową receptę na każde zło tego świata: zwolnij, dbaj o najbliższych. Niekiedy jej sposoby na rozpalenie w sobie światła są bardziej wyszukane - nurkowanie w oceanie, ale myślę, że po prostu chodzi o to, aby w życiu znaleźć po prostu coś co się kocha, żeby żyć z pasją.

Polecam książkę wszystkim, którzy przechodzą w życiu ciężkie chwile, ale i tym którzy po prostu chcą znaleźć inspirację do tego, żeby życie stało się pełniejsze.

"KŁAMSTWO SMOLEŃSKIE? CAŁA PRAWDA NIE TYLKO O KATASTROFIE" MACIEJ LASEK, GRZEGORZ RZECZKOWSKI, WYDAWNICTWO ZNAK

12 lat po katastrofie smoleńskiej nadal nie wiemy, kto za nią odpowiada. Według polskiej prokuratury winnych brak. Polskim władzom nie udaje się odzyskać wraku. Podkomisja Antoniego Macierewicza wydaje 24 miliony złotych, by wyprodukować 100 teorii spiskowych o zamachu. Nie wierzy w nie już chyba nikt.

Gdy w 11. rocznicę największej lotniczej katastrofy w naszej historii TVP publikuje propagandowy film: „raport” mający podsumować ustalenia w jej sprawie, potencjalni zamachowcy zostają wskazani bez cienia wątpliwości. Dziennikarze kiwają głowami, widzowie wzruszają ramionami, a rząd i prokuratura udają, że tego filmu w ogóle nie było.

Wyjaśnienie zagadki jest proste, ale po latach kłamstw mało kogo ono obchodzi. Polska zostaje podzielona. Ofiary wypadku wykorzystane do politycznych celów. Winni nie ponoszą żadnej kary.

O dramatycznych kulisach wypadku, o zatrważającej skali polskich zaniedbań i o rosyjskich manipulacjach na temat katastrofy opowiada ówczesny przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dr inż. Maciej Lasek. Człowiek, który kocha latać i jak nikt zna się na wypadkach.

"WAKACJE W PORT MOODY" MAŁGORZATA FALKOWSKA, EWELINA NAWARA, WYDAWNICTWO AKURAT

Ta książka to dalsze losy bohatera z poprzedniej książki. Hunter nie daję rady na weselu Abigail i Logana dlatego ucieka i trafia do Vancouver by zapić smutki. W barze poznaje przez przypadek piękną dziewczynę z którą trafia do łóżka . 

Hunter oczywiście mówi Caroline, że właśnie uciekł ze ślubu swojej niedoszłej miłości. Ta jednak wyznaje mu, że także doznała zawodu w miłości. Ta niestety smutna sprawa sprawiła, że ich życie odmieni się na nowo. 

Ta część podoba mi się chyba jeszcze bardziej niż pierwsza chyba przez to, że właśnie on jest taki przekochany. 

Uwielbiam ten duet pisarek bo są niesamowite. Razem tworzą tak genialne historię, że nigdy nie mogę się od nich oderwać. Każda z nas chciałaby takiego rycerza na białym koniu jak właśnie Hunter. Postać Caroline też mi się mega spodobala . W ogóle całe to miasteczko jest tak fajne, że sama chcialabym mieszkać w takim miejscu. Jestem przekonana, że każda z was która sięgnie po ta książke to sama stwierdzi, że to kawał świetnej historii miłosnej . Także jeżeli tracicie wiarę na szczęście w miłości to nigdy się nie poddawajcie. Miłość zawsze przychodzi niespodziewanie.

Jak znosicie upały ? Co ciekawego ostatnio przeczytaliście ?