sobota, października 08, 2022

ZACZYTANA FOTOGRAFKA #37

Nareszcie jest - piękna, złota polska jesień. Trochę kazała na siebie czekać, ale mam nadzieję, że teraz zostanie z nami na dłużej. Jednak mimo dość wysokich temperatur w trakcie dnia poranki i wieczory są już niestety zimne, dlatego mam dla Was plan właśnie na te drugie - wieczory z kubkiem gorącej herbaty i książką w dłoni.

Dzisiaj chcę Wam polecić kilka naprawdę świetnych tytułów, które pomogą Wam uporać się z jesienną chandrą i uprzyjemnią każdy, nawet najbardziej ponury wieczór :) Gotowi ? To zapraszam do dalszej lektury :)

ZACZYTANA FOTOGRAFKA - NOWOŚCI WYDAWNICZE

"STRAŻAK. ŻYCIE W CIĄGŁEJ AKCJI" WALDEMAR PRUSS, WYDAWNICTWO MUZA S.A.

"STRAŻAK. ŻYCIE W CIĄGŁEJ AKCJI" WALDEMAR PRUSS, WYDAWNICTWO MUZA S.A.

Sięgając po reportaż Waldemara Prussa liczyłam na dużą dawkę akcji. Nastawiłam się, że autor będzie opisywał trudy z jakimi zmagają się strażacy podczas swoich akcji. Ale niestety trochę się zawiodłam. Książka bardziej opisuje jak autor dostał się do służby w straży, na czym ona polega, mamy dużo informacji na temat sprzętu z jakich korzystają poszczególne jednostki itp. Opisów samych akcji jest niewiele. Więc jeśli ktoś stricte na to liczył- tak jak ja, to niestety nie jest to książka tego typu. Myślę, że spodoba się osobom, które chcą bardziej zgłębić temat jak dostać się do służby w straży i co Cię czeka podczas szkolenia.
Na koniec dostajemy kilka praktycznym wskazówek jak postępować w przypadku pożaru- za co duży plus, bo nie każdy wie jak w takiej sytuacji się zachować. 
Pozycja jest bardzo ładnie wydana, znajdziemy sporo zdjęć, które dobrze współgrają z tym co opisuje autor. Na szczegolną uwagę zasługuje sam początek książki, w którym poznajemy Pana Waldemara i jego niezłomność w dążeniu do celu.

"JAK ROZUMIEĆ, NAZYWAĆ I REGULOWAĆ SWOJE EMOCJE" OLGA DALIGA, WYDAWNICTWO MUZA

"JAK ROZUMIEĆ, NAZYWAĆ I REGULOWAĆ SWOJE EMOCJE" OLGA DALIGA, WYDAWNICTWO MUZA

Coś idealnego dla fanów książek o samorozwoju, emocjach i psychologii. Ta książka, chociaż nie jest długa, to zdecydowanie ma w sobie wiele ważnej i bardzo mądrej treści! W końcu to właśnie emocje towarzyszą nam każdego dnia! 
Autorka w tej publikacji pokazuje nam i uczy nas jak rozróżniać, nazywać i regulować swoje emocje. Pewnie nie raz macie tak, że czujecie się przytłoczeni i nie wiecie, jak sobie z nimi poradzić. Tutaj mamy kilka rozwiązań! 
Dodam, że książką jest świetnie wydana i dzięki temu, wszystkie porady i uwagi, które daje nam autorka są czytelne i zrozumiałe. Mamy tutaj wszystko wypunktowane, różne czcionki, pogrubienia i wstawki. Wszystko ze sobą świetnie współgra, a my od razu widzimy, co jest ważne i na czym powinniśmy się skupić. 
Mi chyba najbardziej podobał się rozdział o bezsilności - nienawidzę tego uczucia! Świetne też jest wypunktowanie większości emocji - doliczyłam się ich aż 63! Wyobrażacie sobie aż tyle uczuć jednocześnie? Czasami w końcu łatwo zacząć od łez, a skończyć na śmiechu lub na odwrót. I plus za konkretne fakty i przykłady, które są opowiedziane przez inne osoby. Uwielbiam takie wstawki!

"KTO ZAPŁACZE NAD TWOIM GROBEM. 101 LEKCJI O ŻYCIU" ROBIN SHARMA, WYDAWNICTWO KOMPANIA MEDIOWA

"KTO ZAPŁACZE NAD TWOIM GROBEM. 101 LEKCJI O ŻYCIU" ROBIN SHARMA, WYDAWNICTWO KOMPANIA MEDIOWA

Robin Sharma w książce „Kto zapłacze nad twoim grobem” udziela nam 101 lekcji na temat codziennego życia. Pokazuje w jaki sposób stawiać czoła problemom, unikać ich, żyć w zgodzie z sobą i innymi, a jednocześnie fascynować się życiem i umieć rozwijać się w każdym jego aspekcie. Jednocześnie daje sporo rad, dzieli się sugestiami i wysnuwa mądrości życiowe. Czy pomogą one w życiu, czy zmienią coś w jakiejś: zawodowej, codziennej czy duchowej, sferze? Sprawdźcie sami!
Tak jak jednorazowe spożycie leku nas nie uzdrowi, jak raz użyty krem nie wygładzi zmarszczek, tak lektura tej książki na pewno nie zmieni życia zaraz po przeczytaniu. Taka prawda. Dużo zależy od tego ile razy i i ile porad zastosujemy, i będziemy tego przestrzegać. Sharma pisze: "… życie pełne sensu to zbiór codziennych aktów przyzwoitości i życzliwości. Choć być może trudno w to uwierzyć, to właśnie one składają się na prawdziwie wielkie życie”. Właśnie! Czasami te najmniejsze rzeczy tak wiele znaczą! I może właśnie ta mała, błaha rzecz może zmienić wiele.
Książka ta jest nietypowa. Można ją czytać od deski do deski lub tak po prostu otworzyć na dowolnej lekcji, a mamy ich tutaj aż 101, i wykorzystać to, co nas interesuje. W tej kwestii nieco przypomina mi przewodnik po życiu.

"SZKOŁA NIEMIECKICH NARZECZONYCH" AIMIE K. RUNYAN, WYDAWNICTWO INSIGNIS

"SZKOŁA NIEMIECKICH NARZECZONYCH" AIMIE K. RUNYAN, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Cudowna powieść o sile przyjaźni, która pojawia się nieoczekiwanie, w chwili kiedy najmniej się tego spodziewamy. To książka o trzech dziewczynach, które pokazują, jak ważny powinien być drugi człowiek. 
Pochłonęłam ją w weekend i zdecydowanie była to jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałam. Ponadczasowa i pokazująca, że nawet w tych najgorszych momentach naszego życia, możemy spotkać kogoś, kto wyciągnie do nas pomocną dłoń, nawet gdy się tego nie spodziewamy. 

"NIEMIECKI KSIĄDZ U PROGU AUSCHWITZ" MANFRED DESELAERS, PIOTR ŻYŁKA, WYDAWNICTWO ZNAK

"NIEMIECKI KSIĄDZ U PROGU AUSCHWITZ" MANFRED DESELAERS, PIOTR ŻYŁKA, WYDAWNICTWO ZNAK

Jestem wdzięczna za to, że ta książka powstała. Początkowo byłam chyba trochę zawiedziona informacją o tym, kto będzie rozmówcą Piotra. Ale kiedy tylko zaczęłam czytać zdałam sobie sprawę, że ja bardzo potrzebuję przeczytać właśnie to. Zdałam sobie sprawę, że przez własne problemy gdzieś na pewne aspekty krzywdy innych osleplam i lektura rozmowy z ks. Manfredem naprawdę pomogła mi się obudzić wewnętrznie. I wbrew pozorom to nie jest kolejna książka o dramacie obozów. To książka o ludziach, wrażliwości, relacjach i pięknie mimo wszystko.

"UCIEKŁEM Z GETTA" JOHN CARR, WYDAWNICTWO ZNAK HORYZONT

"UCIEKŁEM Z GETTA" JOHN CARR, WYDAWNICTWO ZNAK HORYZONT

„Uciekłem z getta” historia 13-letniego chłopca z łódzkiego getta. Chłopca, który żył naprawdę, i którego historię z kart tej powieści spisał jego syn na podstawie słów ojca i jego kuzyna.
Z początku poznajemy beztroskie dziecięce życie chłopca, do którego dopiero co docierają pogłoski o gettcie. Beztroska skończyła się wraz z powstaniem łódzkiego getta. To opowieść chłopca, który z wyglądu nie różnił się od chrześcijańskich dzieci, co znacząco ułatwiło mu ukrywanie się po ucieczce. A cała historia zaczęła się od chęci wsparcia rodziny w głodzie i nędzy, która coraz bardziej ogarniała mieszkańców getta. Wyprawiał się za mur próbując zdobyć głównie jedzenie.
Przy kolejnej z rzędu próbie dołączyć miał do niego młodszy brat. Chaim był tego z początku przeciwny, ale za namową uległ. I niestety tym razem ta wyprawa nie skończyła się najlepiej. Musiał zabić strażnika, żeby uratować życie młodszego brata, którego noga zaplątała się w drut.
Nie chciał uciekać… Nie chciał zostawić rodziny… Ale musiał. Nie mógł zostać. Musiał odejść. Ukrywać się, żyć w strachu i niepewności.
To nie jest łatwa historia. Zresztą, która z książek o tematyce wojennej jest? Zawsze bardzo mocno poruszają mnie takie historie. Zawsze zostają ze mną dłużej, a myśli kłębią się w okół nich bez końca.
Bardzo dobrze się ją czytało. Świetna i poruszająca. Warta polecenia.

ZACZYTANA FOTOGRAFKA - NOWOŚCI WYDAWNICZE

I jak wrażenia ? Jaką ciekawą książkę ostatnio przeczytaliście ? 


1 komentarz:

  1. Dużo dobrego słyszałam o „Szkole niemieckich narzeczonych” Skoro i Ty polecasz, koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 fotografka bloguje