ZACZYTANA FOTOGRAFKA #56

Ale gorąc! Nie pozostaje nic innego, jak siedzieć w domowym zaciszu przy cichym szumie klimatyzacji. Jeśli podobnie tak jak ja źle znosicie upały to zapraszam Was na kolejny post z cyklu Zaczytana Fotografka. W ostatnim czasie czytam naprawdę sporo, bo nie ma nic lepszego niż dobra książka w trakcie takiej pogody :)

"KOD ŻYCIA. JENNIFER DOUDNA, EDYCJA GENÓW I PRZYSZŁOŚĆ LUDZKOŚCI" WALTER ISAACSON, WYDAWNICTWO INSIGNIS MEDIA

Pewnie większość z nas nie wie, że od czasu odkrycia struktury i funkcji DNA najbardziej przełomowym odkryciem biologii, genetyki czy biotechnologii było opracowanie teoretyczne i praktyczne technologii CRISPR, które zmieniło losy ludzkości na zawsze, gdyż dało ludziom praktyczne narzędzia do sterowania własną ewolucją i wymknięcie się spod jarzma ruletki doboru naturalnego. 

To stosunkowo niedawny wynalazek, a kluczową osobą w jego wynalezieniu jest Jennifer Doudna, amerykańska biolożka, nagrodzona zresztą Nagrodą Nobla. To jej biografia, którą czyta się jak dobry kryminał, albo jakby oglądało się pasjonujący serial medyczny. 

Poza stroną naukową książki, która jest zrozumiała dla każdego czytelnika, to właśnie główna bohaterka przyciąga nas najbardziej, podobnie jak zawiłe i pełne rywalizacji stosunki panujące w naukowym świecie, co jak się przekonujemy podczas lektury, mogą przyczynić się do rozwoju wiedzy i nauki, nawet jeśli nie wszyscy grają fair. 

Najmocniejszą stroną książki jest jej końcówka, gdzie autor jak i wspomniani przez niego naukowcy przewidują i zapatrywują się na temat przyszłości gatunku ludzkiego i moralnych oraz etycznych kwestii, związanych z edycją genów. 

Czy można zmieniać ludzki genom, a tym samym istotę człowieczeństwa i czy jest to uzasadnione, jeśli nie tyle próbujemy wyeliminować groźne choroby, a ulepszać jednostki w sposób , jaki do tej pory znany był nam z powieści albo filmów SF? Na te i inne dylematy musimy znaleźć szybko odpowiedź, bo ta rzeczywistość już nas dogoniła i jest faktem. 

Ta biografia pozwoli Wam zająć własne stanowisko i wyrobić sobie pogląd na te problemy. Pokaże też ile tajemnic życia, natury i przyszłości człowieka wciąż musimy odkryć i jak to może być piękne.

"TERRY PRATCHETT: ŻYCIE Z PRZYPISAMI" ROB WILKINS, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Chodziłam wokół tej książki dwa tygodnie, bojąc się nawet ją dotknąć. Powody były dwa. Nie chciałam zniszczyć sobie obrazu Terrego, który powstał w mojej głowie przez lata czytania jego książek. No i przede wszystkim ja naprawdę nienawidzę biografii. 

Jednak warto było się przełamać. Jest to jedna z tych nielicznych pozycji, gdzie można łatwo przejść od prychania z rozbawienia do łez wzruszenia. Chociaż im dalej, tym więcej tych drugich, bo nagle się okazuje, że gdzieś pomiędzy szklarnią, a obserwatorium było jeszcze wiele niezrealizowanych pomysłów i przygód, które nie tylko utracił Terry, ale także i my. I wcale nie jest dobre, że zostały one wymienione wprost, bo to tylko tworzy jeszcze większą dziurę, która nigdy nie zostanie zapełniona. 

Niemniej dla każdej osoby, która choć trochę zna twórczość Pratchetta, będzie to książka wyjątkowa i z pewnością odkryje kilka nieznanych faktów z jego życia. I wiecie co? Naprawdę mu zazdroszczę, że korespondował z Tolkienem!

"LATO W PIONIERSKIEJ CHUŚCIE" JELENA MALISOWA, KATIERINA SILWANOWA, WYDAWNICTWO INSIGNIS

"Lato w pionierskiej chuście” książka dla młodzieży, lata 1986, obóz pionierski – „Jaskółka”, ZSRR. Iście wakacyjna, sielska okładka, która może nas zmylić, ponieważ gdy na nią patrzymy nasuwają się same pozytywne, lekkie komentarze na temat fabuły. Ale są to mylne wnioski. Książka wzrusza, porusza trudne tematy, wręcz łamie serce, ale do sielskich nie należy. 

Głównymi bohaterami w książce są szesnastoletni Jura, który do „Jaskółki” przyjeżdża co roku, już kilka lat. Natomiast osiemnastoletni Wołodia jest nowym zastępowym w kadrze obozowej. Chłopcy spędzają ze sobą sporo czasu, dobrze dogadują się, czują się w swojej obecności naprawdę świetnie. Aż pewnego dnia pomiędzy tą dwójką wydarza się coś nieprawdopodobnego. Sami nie mogą w to uwierzyć, a swoje uczucia muszą ukrywać, ze względu na konsekwencje. Jak zakończy się historia tej dwójki ?

Homoseksualizm w Związku Radzieckim był przestępstwem. Do dziś są rejony, gdzie takie związki nie są akceptowane. Ale w tamtych latach to już w ogóle ponosiło się poważne konsekwencje. Książka była bardzo wzruszająca i to co przeżyli główni bohaterowie nie raz, nie dwa ściskało za serce. Nie da się tego opisać w kilku zdaniach, książkę trzeba wziąć do ręki i przeczytać. Powieść skłania do refleksji głównie w temacie zakazanej miłości. Ale też opisy jak ludzi o odmiennej orientacji traktowali w Rosji są okropne i drastyczne. Każdy niby wie, ale jak już to człowiek przeczyta to naprawdę łatwo nie jest. Przygotujcie się na dużą dawkę bólu, smutku, ale też piękna. Miłość ma ogromną siłę. Pokona wszystko. Ale czy w tym wypadku będzie tak samo ? Musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę.

"BRUDNE PRANIE. ADHD U DOROSŁYCH I JAK SOBIE Z TYM RADZIĆ" ROXANNE EMERY, RICHARD PINK, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Żyjemy w czasach, gdy w końcu zaczyna się zauważać młode osoby z ADHD.Niestety! Wiedza na temat tego zaburzenia neurorozwojowego nadal jest w Polsce bardzo okrojona. A ilość niezdiagnozowanych szczególnie dorosłych osób ogromna.Z tego skondensowanego w treści poradnika, który możemy przeczytać jednego popołudnia (co jest ogromnym plusem) dowiemy się o dziesięciu podstawowych objawach ADHD.

Co może być zaczynem do poszukiwania pomocy. Autorzy w zabawny sposób pokazują jak egzystować z dorosłym, który ma postawioną diagnozę.

Uczą wsparcia dla osób neuroróżnorodnych. Przypominają,jak ważna jest rozmowa, empatia i zrozumienie dla,,typowych" zachowań ludzi z ADHD. 

Bardzo podoba mi się podzielenie książki na dwie perspektywy, co poszerza percepcję na zastaną rzeczywistość postaci. Roxanne Emery jest nieneurotypowa (otrzymała diagnozę w wieku 36 lat), a jej mąż Richard neurotypowy. Fabuła,,Brudnego prania"pozwoli mi być bliżej ważnych dla mnie ludzi, bo jest uniwersalna. Dojrzałam wstyd, co petryfikuje.Ogrom kłębiących się uczuć. Już będę wiedziała jak reagować i się sprawniej komunikować. Być w pełni, doceniać tę wyjątkową cechę ich świata. Małżeństwo w sposób lekki, niebanalny i humorystyczny uczy uważności, to cenne.

A przede wszystkim zrozumienia i akceptacji.

"BEZ PRAWA DO BŁĘDU" WASILIJ MACHANIENKO, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Na początku chciałbym powiedzieć, że książka nie jest zła ale przez te wszystkie świetne pozycje które ostatnio czytam powieść jedynie poprawna ma bardzo pod górkę. Tak naprawdę to jest to typowy średniak, no może z potencjałem dlatego też nie dam książce oceny w połowie a lekko wyżej. Samej fabuły nie zamierzam zdradzać ale mimo, że widać iż autor stara się pokazać czytelnikowi nutkę zagrożenia oraz prawdopodobieństwo straty życia przez głównego to nie za bardzo mu się to udaje. To jest największa wada gry. Mimo ciągłej akcji nie czujemy zagrożenia i wiemy, że postać Marka wyjdzie z tego obronną ręką. 

Drugim minusem jest głębia, a właściwie brak głębi bohaterów. Są dosłownie jednowymiarowi, może z czasem nabiorą nieco charakteru ale na razie są bardzo płascy. 

Aby wam nie narzekać cały czas dodam iż ma bardzo przyjemne pióro dzięki któremu książkę czyta się lekko i przyjemnie.

Świat Przeistoczonych nie jest może jakąś wybitną książką i po sześciu-dwunastu miesiącach nie będziecie pamiętać trzech czwartych powieści ale jest miłym i lekkim relaksatorem oraz powieścią przy której możecie wyciszyć się po całym dniu pracy. Czy ja sięgnę po kolejne tomy tej serii? Pewnie tak. Czy polecam? To jest trudne pytanie. Ale jeśli szukacie powieści przy której się wyciszycie to tak, polecam.

"STRZAŁ W OPERZE" ŁADA ŁUZINA, WYDAWNICTWO INSIGNIS

Bohaterkami cyklu są Masza, Dasza i Katia. Pierwsza z nich to inteligentna i skromna studentka historii. Druga to zwariowana piosenkarka śpiewająca w nocnym klubie. Trzecia jest twardą bizneswoman o wielkim sercu, która odnosi niemałe sukcesy.  Te trzy, pochodzące ze współczesnego świata kobiety, swoje przygody przeżywają w Kijowie w czasach rewolucji październikowej. Przenoszą się w czasie, aby znaleźć lekarstwo na problemy trapiące współczesną stolicę Ukrainy.  Po drodze czeka na nie wiele przygód i śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy uda im się zmienić historię i zapobiec "czerwonej rewolucji"?

Zacznę od tego, że tom drugi jest jeszcze lepszy od pierwszej części cyklu, choć w ostatecznym rozrachunku obie książki czytało mi się dobrze.  Historia opisana przez autorkę jest niezwykle klimatyczna, a owy klimat tworzą Kijów, jego kultura, artyści (spotykamy tu nawet samego Michaiła Bułhakowa!),literatura i wierzenia, a wszystko to doprawione jest szczyptą magii.  Niesamowity wschodni klimat został przez Ładę Łuzinę oddany bezbłędnie, a inspirację "Mistrzem i Małgorzatą" widać tu jak na dłoni. Dla mnie to ogromne plusy tej powieści.

Mocnymi stronami książki są również charyzmatyczni bohaterowie, wciągająca fabuła,  pasjonujący wątek kryminalny, magia i niepowtarzalny klimat Stolicy Wiedźm. To wszystko czyni ze "Strzału w operze" kawał dobrej literatury.  Gorąco polecam Wam sięgnąć po tę porywającą serię i poznać skrywane przez dawny Kijów tajemnice. Nie będziecie żałować. 

Jak spędzacie ten upalny weekend ? Czytacie coś ciekawego ?